[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ułomność pierwiastka ludzkiego w Kościele nie stoi w sprzeczności z jego Boskim ustanowieniem64 Jeśli zaś spostrzega się w Kościele coś, co wskazje na słabość naszej ludzkiej natury, ów objaw należy przypisać nie jego ustrojowi prawnemu, lecz raczej pożałowania godnej skłonności jednostek do złego; skłonności, którą dlatego Boski jego Założyciel znosi, nawet gdy ona zachodzi w wyższych członkach jego mistycznego Ciała, by wzmocnić drogą prób cnotę owieczek i Pasterzy, oraz by spowodować we wszystkich wzrost zasług pochodzących z wiary chrześcijańskiej.Albowiem Chrystus – jak to wyżej powiedzieliśmy – nie chciał wykluczać grzeszników z założonego przez siebie zespołu; jeżeli zatym niektórzy z członków podlegają chorobie ducha, nie stanowi to powodu, dla którego mielibyśmy ostygać w miłości ku Kościołowi, lecz winno to raczej zwiększyć w nas współczującą przychylność ku jego członkom.65.Natomiast cały nieskalany blask naszej świętej Matki okazuje się w Sakramentach, którymi rodzi i żywi swe dzieci; we wierze którą przechowuje nietkniętą wiekami; w najświętszych prawach, które nakłada na wszystkich i w radach ewangelicznych, którymi zachęca; i, wreszcie, w niebieskich darach i mocach cudownych, dzięki którym rodzi ze swej niewyczerpanej płodności[130]rzesze niezliczonych męczenników, dziewic i wyznawców.Atoli nie można jej winić, jeśli niektórzy jej członkowie są chorzy lub zranieni, bo ona to właśnie zanosi w ich imieniu codzienne modły do Boga: „Odpuść nam nasze winy”, oraz swym sercem, mocnym miłością macierzyńską, zabiega bez przerwy o zdrowie ich dusz.66.Gdy więc nazywamy Ciało Jezusa Chrystusa Ciałem „mistycznym”, w samym znaczeniu tego słowa czytamy wielkiej wagi upomnienie tyczące się nas samych.Treść zaś tego upomnienia rozbrzmiewa ze słów Leona Wielkiego: „O uznaj swą godność, Chrześcijaninie, i gdyś się stał współuczestnikiem Boskiej natury, nie wracaj do dawnej podłości niegodnością postępowania.Pamiętaj czyjej to głowy i czyjego to Ciała członkiem jesteś”[131].II.– JEDNOŚC WIERNYCH W CHRYSTUSIE I Z CHRYSTUSEMWewnętrzna ścisłość jedności67.Chcemy teraz, Wielebni Bracia, omówić z szczególniejszą uwagą naszą łączność z Chrystusem w Ciele Kościoła, która, będąc według zupełnie słusznego określenia Augustyna rzeczą wielką, tajemną i boską[132], z tegoż właśnie powodu często jest przez niektórych rozumiana i tłumaczona fałszywie.W pierwszym rzędzie jest rzeczą jasną, że łączność ta jest jak najściślejsza.Pismo Święte nie tylko upodabnia ją do węzła zachodzącego w czystym małżeństwie i przyrównuje ją do życiowej jedności konarów z pniem i do strukturalnego zespolenia naszego organizmu[133], ale przedstawia ją jako tak wewnętrznie ścisłą, że najstarsze i stale powtarzające się świadectwa Ojców, stosownie do słów Apostoła: „On też (Chrystus) jest Głową Ciała Kościoła”[134]uczą iż Boski Odkupiciel razem ze swoim Ciałem społecznym stanowią jedną tylko osobę mistyczną lub – jak się wyraża Augustyn – „całego Chrystusa”[135].Co więcej, sam Zbawiciel nasz nie zawahał się w swej modlitwie kapłańskiej porównać tegoż zespolenia z cudowną jednością jaką Syn jest w Ojcu i Ojciec w Synu[136].Jedność ta polega na związku prawnym: celu, dążeń i źrodła68.Nasz związek z Chrystusem i w Chrystusie powstaje przede wszystkim stąd: ponieważ rzeczypospolita chrześcijańska na podstawie woli jej Założyciela jest Ciałem społecznym i doskonałym, dlatego musi w niej tkwić zespolenie wszystkich członków ze względu na ich wspólne dążenie do tego samego celu.Im zaś cel, ku któremu dążenie się skierowuje, jest szlachetniejszy, im bardziej boskim jest źródło, z którego owo wspólne dążenie pochodzi, tym wyższą oczywiście jest pochodząca stąd jedność [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •