[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Na głowie takiż kapelusz z szerokimi skrzydłami.Tuż za nim, tak samoubrany, szedł drugi duchowny tylko  nikogo więcej.Służba i powóz zostały zapewnegdzieś u skraju lasu.Kardynał szedł coraz żywiej, oglądając się pilno dokoła.Była to taż sa-ma, znana Talwoszowi twarz Włocha, w której niezmierną przebiegłość, niesłychaną zręcz-ność okrywał wyraz takiej łagodności i dobroci, takiej słodyczy i naiwności prawie dziecięcej,iż nikt się go obawiać, nikt o chytrość posądzić go nie mógł.A był to swojego czasu najzręczniejszy z negocjatorów84, na j rozumniejszy z dyplomatów,mąż niepoścignionej umiejętności pozyskiwania ludzi, przekonywania ich, zdobywania.Dośćjest na dowód przytoczyć, że potrafił ludzi już od Kościoła odpadłych, straconych dla niego,skłonić do wyboru zgodnego z katolikami, że umiał sprząc zawziętych wrogów, jakimi byli:marszałek Firlej i wojewoda Zebrzydowski85.Radziwiłł i Chodkiewicz.Gorliwy katolik, gdytego interes Kościoła wymagał, umiał Commendoni sprawę religii wrzekomo odłożyć nastronę, nie tykać ją, uczynić podrzędną; wyrzekał się propagandy, nawracania, zamykał oczy82J a n C h o d k i e w i c z  był od r.1564 wielkorządcą Inflant, kasztelanem wileńskim,starostą żmudzkim, marszałkiem w.litewskim itd.W młodości przyjął naukę Kalwina, lecz wr.1572 powrócił do katolicyzmu.Zmarł w r.1579.(Nie należy go utożsamiać z Janem Karo-lem Chodkiewiczem, zwycięzcą spod Kirchholmu).83M i k o ł a j K r z y s z t o f R a d z i w i ł ł  zwany  Sierotką (1549 1816).Wycho-wany był w kalwinizmie, ale pod wpływem osobistego zetknięcia się z Commendonim iSkargą przeszedł w r.1567 na katolicyzm.Już w 18 roku życia został marszałkiem nadwor-nym litewskim, w r.1590 wojewodą trockim, w r.1604 wileńskim84n e g o c j a t o r (łac.)  człowiek prowadzący układy85K a s p e r Z e b r z y d o w s k i  wojewoda kaliski (zm.w r.1584)41 na żądania wbrew jego przekonaniom przeciwne.Zyskiwał sobie naprzód słodyczą i łagodno-ścią ludzi, potem dopiero do sumienia ich kołatać probował.Na przemiany tolerujący i nie-ubłagany, od nikogo nie stronił, nikim nie gardził  i dokazywał też cudów, o ile mogły byćdokonane.Przeszkodzenie rozwodowi króla, utrzymanie go wiernym Kościołowi, gdy o nie-wiele szło, by od Rzymu odpadła Polska i sprzeniewierzyła się jemu, już za prawdziwy cudzręczności i taktu Commendoniego uważać można.Chodkiewicz i Radziwiłł powitali go z wielkimi oznakami uszanowania.Commendoniszedł ku nim z twarzą rozpromienioną, uśmiechający się, słodki, z wyrazem ojcowskiej dlaobu czułości.Nie było więcej nikogo, nad ich czterech tylko.Jakim sposobem Talwosz zdołałpodpełznąć ku nim nie postrzeżony, on sam by może tego zuchwalstwa, które mu się szczę-śliwie powiodło, wytłumaczyć nie umiał.Na wypadek, gdyby go towarzysz kardynała, którypilno się rozglądał dokoła, był postrzegł, miał gotowe tłumaczenie: chciał udać uśpionego wzaroślach.Szczęściem nie domyślano się nawet, aby w lesie pustym zupełnie mogła się żywadusza znajdować. Cieszy mnie niewymownie  począł po przywitaniu Commendoni  iż uprzedzającwypadki, naradzić się możemy, zapobiegając klęskom, jakie by na to piękne państwo, będąceprzedmurzem chrześcijaństwa, spaść mogły, gdyby je zdać przyszło na niepewne losy chwilirozstrojenia w umysłach i trwogi.Król żyć nie będzie.Zwiążmy się uroczystą przysięgą, iż to,co tu między sobą ułożymy, pozostanie tajemnicą.Chodkiewicz i Radziwiłł zamruczeli coś niewyraznie, skłaniając głowy, kardynał rękę napiersiach położył i mówił dalej. W tej chwili, stanowiącej o przyszłości, od Litwy zależy los państwa całego.Nie ulegawątpliwości, iż Polacy muszą wybrać tego królem, kogo wy obierzecie wielkim księciem.Takzawsze bywało, tak będzie i teraz. Unia jest wprawdzie zawartą  odparł posępnie Chodkiewicz  ale Litwa nie jest niązaspokojoną.Oderwano nam należne ziemie.W przymierzu z Polską chcemy trwać, ale jejpodlegać i przez nią pochłonięci być nie powinniśmy. Jeżeliście odrębność waszą potrafili dotąd ocalić  przerwał kardynał  tym bardziejją ugruntujecie na przyszłość, jeżeli mnie posłuchacie.Zaręczy ją wam jeden z synów cesar-skich, jeśli go wybierzecie.Ani Chodkiewicz, ani Radziwiłł nie zaprotestowali przeciwko temu, spojrzeli po sobie tyl-ko, badając się wzajemnie, i milczeli. Aby poprzeć elekcję tę, siłę też zbrojną przygotować trzeba i nie zawadziłoby mieć zedwadzieścia tysięcy jezdnych. To się zbierze łatwo!  zamruczał Radziwiłł. Ernest86 lub inny z synów cesarskich  dodał kardynał  może pozostałą zaślubićkrólewnę, aby swe prawa umocnił tym związkiem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •