[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Jutro porywa mnie York do tej małej romantycznej zatoczki, która zdobi jego obraz nadkominkiem. No widzisz, gdzie jeszcze w Europie znajdziesz takie urokliwe miejsca?  Już widzęprzepełnione plaże basenu Morza śródziemnego, ludzi leżących jeden na drugim. Thomas, nie przesadzaj, jeden obok drugiego  dorzucił z nieukrywanym uśmiechemYork. To prawda  przytaknęła Yvett  W sezonie jest tam naprawdę za ciasno i za głośno, owypoczynku nie ma mowy.W międzyczasie podano do stołu, rodzaj obiadokolacji.Zwykle jada się go tutaj około godziny osiemnastej, ale dzisiejsze okoliczności pozmieniały stare zwyczaje.Yvett nie miaławielkiego głodu, skusiła się na kawałek świeżej ryby z zieloną sałatą i pyszną rosołową zupką. Yvett nie zapomnij, jesteś nad morzem, każdego dnia serwujemy świeżą rybkę Thomas nie mógł zaprzestać reklamy i zaraz po kolacji zaproponawał jej zwiedzenie domu.Yvettwywarła na nim niezłe wrażenie, a on dumny cały lubił pochwalić się tym, co w życiu osiągnął.Poszli więc obejrzeć część mieszkalną, a reszta towarzystwa popijając szampana zajęła sięrozwodzeniem na tematy rodzinne i zawodowe.Po kilku miesiącach rozłąki zawsze mieli sobiesporo do opowiedzenia.Parter należał do Birgit i Thomasa, pierwsze piętro do Silke i jej piętnastoletniej córkiDory.Fitnessstudio mieściło się w piwnicy, obok sauny i pralni. York będzie przychodził tutaj każdego dnia, to miejsce udostępniamy również naszymstałym gościom.Ciebie też zapraszam  widzę, że dobrze dbasz o swoją figurę. Staram się jak mogę, ale nie jestem zwolennikiem siłowni.Wolę yogę i pilates. Każdy rodzaj sportu jest dobry, ale parę docelowych ćwiczeń na mięśnie brzucha i noginikomu krzywdy nie zrobią.Birgit i Thomas zajmowali trzypokojowe mieszkanie z prawie wcale nieużywaną kuchnią.W jednym z pokoi było biuro, które prowadziła Silke.Yvett była oczarowana nowoczesnością ielegancją ich wnętrz.Zciany w salonie zdobiły obrazy miejscowych malarzy, przyjaciół Yorka,domowa biblioteka oraz małe obiekty sztuki.Jednak największą atrakcją było olbrzymie okno zwyjściem na ogród, obraz sam w sobie. Telewizję oglądamy tylko na leżąco, bo w ciągu dnia i tak nie mamy na nią czasu Thomas uchylił drzwi od sypialni. Wypijesz ze mną martini?Panu domu nie wypadało odmówić  Yvett wzięła do rąk kieliszek i wzniosła z nimjeszcze jeden toast za udany pobyt. A jakie obowiązki w Wilii Birgit należą do twoich Thomas? Mam ich kilka, jestem dosłownie niezastąpiony: szef, zaopatrzeniowiec, kierowca,animator i przewodnik na cały przylądek.Każdego dnia wożę gości i pokazuję im pięknonaszego regionu.Spójrz na tablicę informacyjną, wisi przy recepcji, obok małego saloniku, wktórym podajemy popołudniową herbatę. Dla mnie również martini  Yvett ucieszyła się na widok swojego chłopca, któryobładowany paletą piw w jednej chwili wkroczył do saloniku. To dla ciebie Thomas, niemiecki Pilsner. Wiesz, co lubię  Thomas wręczył mu kieliszek i rozsiadli się w najlepsze nie mogąc sięze sobą nagadać.York spojrzał na Yvett domyślając się, że nie marzy o niczym innym, jak opójściu z nim na górę. 21 Kościół, była w kościele, po lewej i po prawej stronie siedzieli w ławkach ludzie.Przedołtarzem stała otwarta trumna.Odbywała się msza. Szkoda, że nie widziała zmarłego, bo teraznie wie z kim lub z czym musi się pożegnać.Yvett wierzyła w sny i w siłę naszejpodświadomości.Sara chętnie opowiadała mamie swoje sny, tak jakby chciała się ich pozbyć albo usłyszećod niej, czy sen był dobry, czy zły.Nic więcej.Yvett uważała, że każdy sen domaga się analizy,bo jeśli go nie wytłumaczymy poprawnie może nas prześladować przez kilka dni z rzędu albo wogóle na nic się nie zda.Sny o śmierci nie wróżą niczego dobrego, w szczególności jeśli siępowtarzają.Najlepiej puścić go w niepamięć, pomyślała natychmiast, najlepiej z nikim się nimnie dzielić.Yvett nie chciałaby być zle zrozumiana, jeszcze ktoś mógłby pomyśleć, żeprzyjechała tutaj prorokować.Niejedni ludzie od takich kobiet uciekają, a ona chciała, aby jąpolubiono.York robił wrażenie śpiącego, Yvett wyślizgnęła się z łóżka i skierowała się do łazienki.Było około ósmej rano.Spojrzała w lustro, umyła twarz w zimnej wodzie, zdjęła piżamę i weszłapod prysznic.Po chwili stała owinięta w ręczniku i czesała włosy.Założyła świeżą bieliznę, białemajteczki w czarne groszki, takiż sam staniczek, narzuciła na siebie krótką, czerwoną podomkę.Zakropliła oczy, umyła zęby, gotowa do podbijania z Yorkiem Kornwalii.Uśmiechnięta weszłado pokoju nie przypuszczając nawet, że York w międzyczasie dokonał porannej toalety w innymmiejscu.Znał w tym domu każdy zakątek, a u cioci i wujka czuł się, jak u siebie.Poza tymwychodził z założenia, że każdy mógłby mieć łazienkę dla siebie.Dlaczegóż by nie, któż niechciałby takiego luksusu, szczególnie jeśli mieszka się we dwókę. Dzień dobry  wyciągnął w jej kierunku obie ręce, a ona dała się objąć i przytulić. Yvett, czy wiesz, że dzisiaj upływa miesiąc od naszego pierwszego spotkania? %7ładenzwykły miesiąc, tylko jeden z najbardziej intensywnych, jakie dotąd przeżyłem. To prawda, nikt na początku znajomości nie spotyka się tak często, jak my.Widywaliśmy się prawie codziennie. Pachnij jak Szeherezada z baśni tysiąca i jednej nocy  York wręczył kupione dla niejna statku perfumy. Mój orientalny zapach?  Yvett uśmiechnęła się, deliknie rozwiązywała wstążki i zdjęłaróżowy papier. Jedna butelka by starczyła! Opium nie wymaga reklamy, a z Cotradiction mogłeśjeszcze trochę zaczekać, do zimy daleko  Yvett wycisnęła na jego ładnie opalonej buzce dużegocałusa i pieszczotliwym głosem małej dziewczynki podziękowała za prezent. Chcę je na tobie poczuć, najlepiej zaraz [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •