[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Szczypiorski: Niedziela, godzina 21.10.Wybór felietonów radiowych 1964-1967, Warszawa 1968, s.167).Dziś tenże Szczypiorski jest głównym upowszechniaczem żałosnych dyrdymałek o polskim skrajnym zacofaniu i prowincjonalizmie, Polsce jako "egzotycznych i jednocześnie przerażających dzikich polach Europy" ("Polityka" 1 lipca 1995 r.).I co najgorsze: mnoży podobne oskarżenia w kierowanych na zewnątrz "donosach na Polskę i Polaków".I jest za to odpowiednio honorowany nagrodami niemieckimi, państwową nagrodą austriacką za demaskowanie antysemityzmu (oczywiście w Polsce!).Pisałem już, że Szczypiorski należy do tych "autorytetów", które przeraźliwie lamentują nad zbyt nikłą liczbą osób z wyższym wykształceniem w Polsce, same posiadając tylko wykształcenie średnie (wykształcenia wyższego nie mają między innymi takie autorytety, jak Turowicz, Mazowiecki czy posiadacz "konspiracyjnej matury" Bartoszewski).Brak pogłębionego wykształcenia nie przeszkadza Szczypiorskiemu w wypisywaniu banialuk na wszelkie możliwe tematy z pozycji rzekomego znawcy.Na przykład w przeznaczonym dla niemieckiej prasy, a przedrukowanym w paryskiej "Kulturze" z 1979 r.artykule, przypuszczalnie ze skrajnej ignorancji minimalizował znaczenie polskiej tolerancji w przyznaniu schronienia dla Żydów, "odkrywczo" tłumacząc ją słabościami Polski.Według Szczypiorskiego: (.) Żydzi pojawili się w Polsce w wiekach średnich (.).W Polsce znaleźli warunki bardziej godziwe.Nie dlatego, że ówcześni Polacy byli wyjątkowo porządnymi ludźmi i ukochali Żydów, ale z powodu słabości władzy królewskiej i republikańskiego charakteru państwa (.).Gorszej bzdury nie można było wymyśleć.Otóż Żydzi znaleźli w Polsce warunki bardziej godziwe wcale nie z powodu słabości władzy królewskiej, ale dzięki humanistycznym królom, którzy byli ich zdecydowanymi opiekunami.I to wcale nie dzięki słabym królom.Czy można nazwać słabym władcą Kazimierza Wielkiego, który krnąbrnego wojewodę poznańskiego Maćka Borkowicza bez wahania skazał na śmierć morząc głodem w wieży? Czy słaby był nie malowany król Stefan Batory, który przyznał Żydom ich własny sejm-waad, a zarazem król, za którego rządów stracono magnatów Samuela Zborowskiego i Hrehory Ościka.Przypomnijmy, że nawet jeden z czołowych niemieckich wrogów Polski feldmarszałek Helmut von Moltke (1800-1891), twórca potęgi militarnej Prus, w przeciwieństwie do Szczypiorskiego potrafił się zdobyć na docenienie ogromnej roli polskiej tolerancji w tym, że Polska stała się na stulecia schronieniem dla Żydów.H.Moltke pisał w książce O Polsce (Lipsk 1885 r., s.30, 43), iż: Przez dłuższy czas przewyższała Polska wszystkie inne kraje Europy swoją tolerancją (.).Pierwsi Żydzi, którzy tu osiedli, byli wygnańcami z Czech i Niemiec.W roku 1096 schronili się oni do Polski, gdzie wówczas daleko większa tolerancja panowała niż we wszystkich innych państwach Europy.Dziś "polski" pisarz Szczypiorski przekonuje niemieckich czytelników, że zasługi Polaków w udzieleniu schronienia Żydom nie były wcale aż tak wielkie, jak kiedyś przyznawali nawet niemieccy wrogowie Polski typu Moltkego.Szczypiorski jest dziś odpowiedzialny za nagłaśnianie antychrześcijańskiego oszczerstwa, sugerującego, że eksterminacja Żydów przez nazistów miała swą genezę w postawach chrześcijańskich.Według artykułu Szczypiorskiego z sygnalnego numeru "Po Prostu" w 1990 roku: (.) Kościół rzymski nie był bez ciężkiej winy.Jeśli istnieje w ogóle jakaś dialektyka historii, to w jej świetle można by zaryzykować pogląd, że naród niemiecki wziął na siebie wykonanie tej zbrodni, która się przewijała przez stulecia w brudnych, złych snach chrześcijańskiej Europy.Szczypiorski nieprzypadkowo zamyka tę bardzo niepełną galerię osób z "lobby filosemickiego" (pełny, rozszerzony jej obraz wyjdzie w odrębnej książce)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]