[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dziew-czyna  nie pamiÄ™taÅ‚ w tej chwili jej imienia  spaÅ‚a, dziÄ™ki niech bÄ™dÄ…Bogu, mocno, odwrócona do niego plecami.SpróbowaÅ‚ przypomniećsobie przynajmniej to, jak wyglÄ…da, ale nie zdoÅ‚aÅ‚ i wreszcie sobie odpu-Å›ciÅ‚.Koszmar z pewnoÅ›ciÄ… dotyczyÅ‚ ostatniego meczu Red Soksów.Docholery, przecież sprawa byÅ‚a jasna od poczÄ…tku.DokÅ‚adnie przestudio-waÅ‚ materiaÅ‚y przedmeczowe i doszedÅ‚ do jedynego możliwego wnio-sku: Brewersi nie majÄ… prawa wygrać.Milwaukee nie wyeliminuje le-worÄ™kiego narzucajÄ…cego, którego rekord w bezpoÅ›rednich konfronta-cjach wynosi 7-0.Dodaj do tego sposób, w jaki Soksi wybijajÄ… przeciwBrewersom i jeszcze to, że grajÄ… na Fenway Park.JeÅ›li jest coÅ› pewnegona Å›wiecie, to ich zwyciÄ™stwo.Soksi przegrali 6-3.Stan postawiÅ‚ na nich tysiÄ…c dolców.Poza tym Pan K (nazywany tak,bo uwielbiaÅ‚ kruszyć koÅ›ci) już go szukaÅ‚ z banalnego powodu opóznie-nia kilku niewielkich rat.Tymczasem Stan wiedziaÅ‚, że potrzebuje tylkojednej jedynej szansy.WiedziaÅ‚, że dzisiejszy mecz Astrosów z Houstonz Cardsami z St.Louis to pewniak.Mike Scott byÅ‚ gotów wybuchnąć.Może nawet rzucić dzisiaj nie do odbicia, wÅ‚aÅ›nie przeciw St.Louis.A w piÄ…tej na Yonkers biegÅ‚ koÅ„, którego po prostu uwielbiaÅ‚. Stan wyÅ›lizgnÄ…Å‚ siÄ™ z łóżka po cichu, zrobiÅ‚ siusiu, spÅ‚ukaÅ‚ toaletÄ™i przyjrzaÅ‚ siÄ™ swemu nagiemu ciaÅ‚u odbitemu w lustrze.Niezle jak namężczyznÄ™ po trzydziestce, prawdÄ™ mówiÄ…c, dużo po trzydziestce.Cia-Å‚o ciÄ…gle twarde (wliczajÄ…c w to Pana Szczęściarza), twarz nadal przyciÄ…-gajÄ…ca uwagÄ™ kobiet.Czego dowodem jest ostatnia noc, pierwsza w Bo-stonie.WróciÅ‚ do sypialni.Pani Anonimowa ani drgnęła, i bardzo dobrze.PrzejrzaÅ‚ jej toaletkÄ™ w poszukiwaniu aspiryny, znalazÅ‚ kilka tabletek ty-lenolu, poÅ‚knÄ…Å‚ trzy, majÄ…c gÅ‚Ä™bokÄ… nadziejÄ™, że zÅ‚agodzi objawy kaca,i wÅ‚Ä…czyÅ‚ telewizor.ZmieniaÅ‚ stacje, póki nie trafiÅ‚ na tÄ™, której szukaÅ‚.Pani Anonimowa poruszyÅ‚a siÄ™ raz i drugi, powoli wychodziÅ‚a zeÅ›piÄ…czki, a telewizor siÄ™ nagrzewaÅ‚.Prezenter znów mówiÅ‚ o jego bracie.Na litość boskÄ…, można by po-myÅ›leć, że szlag trafiÅ‚ prezydenta Stanów Zjednoczonych, tyle gadanoo nim w mediach.PodniósÅ‚ papierosa z podÅ‚ogi (nie miaÅ‚ pojÄ™cia, jakimcudem papieros znalazÅ‚ siÄ™ na podÅ‚odze).ZapaliÅ‚, a prezenter gadaÅ‚ i ga-daÅ‚, i gadaÅ‚. Zwiat sportu nie może otrzÄ…snąć siÄ™ z szoku po tragicznej Å›mierciwielkiego koszykarza Davida Baskina.Dzisiaj nasze miasto zÅ‚oży ostat-ni hoÅ‚d panu Baskinowi, legendzie Boston Celtics, czÅ‚owiekowi, po któ-rym pozostaÅ‚o nam tyle wspaniaÅ‚ych wspomnieÅ„ i mistrzowskich tytu-łów.NabożeÅ„stwo żaÅ‚obne, w którym może wziąć udziaÅ‚ każdy, odbÄ™-dzie siÄ™ w poÅ‚udnie w Faneuil Hall.Należy oczekiwać udziaÅ‚u tysiÄ™cypragnÄ…cych pożegnać Davida Baskina.Mowy wygÅ‚oszÄ… senator TedKennedy, prezes Boston Celtics Clip Arnstein oraz dwaj zawodnicy,Å›rodkowy Earl Roberts i rzucajÄ…cy obroÅ„ca Timmy Daniels.Stan potrzÄ…snÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….CaÅ‚e miasto opÅ‚akuje jednego dupka.Nie dowiary.I nagle jego oczy zrobiÅ‚y siÄ™ strasznie wielkie, bo na ekranie poja-wiÅ‚o siÄ™ zdjÄ™cie Laury. Rzecznik zespoÅ‚u oznajmiÅ‚, że piÄ™kna wdowa, prawdziwa królowaÅ›wiata mody, Laura Ayars-Baskin wyjdzie z ukrycia i wezmie udziaÅ‚w dzisiejszej ceremonii oraz planowanym pózniej prywatnym pogrze-bie.Pani Ayars-Baskin wraz z mężem spÄ™dzali utrzymywany w gÅ‚Ä™bo- kiej tajemnicy miesiÄ…c miodowy, gdy zdarzyÅ‚a siÄ™ ta tragedia.Nie wi-dziano jej od powrotu& .Ten obraz zaczarowaÅ‚ Stana.MógÅ‚ nie lubić brata (szczerze mówiÄ…c,nienawidziÅ‚ go), ale, czÅ‚owieku, wdówka po nim to zupeÅ‚nie inna histo-ria.Co za ciaÅ‚o! Chryste, a jaka zapewne jest cudowna w łóżku, bezdwóch zdaÅ„! Taka dziewczyna musi siÄ™ czÄ™sto pieprzyć, bez tego ladachwila zacznie Å‚azić po Å›cianach.Taka dziewczyna potrafi docenić, kie-dy znajdzie siÄ™ przy niej prawdziwy mężczyzna.Na odmianÄ™.Drogi starszy braciszek kochanego Davida to wÅ‚aÅ›ciwy czÅ‚owiek nawÅ‚aÅ›ciwym miejscu.Stan wstaÅ‚. DokÄ…d idziesz?A wiÄ™c Pani Anonimowa wreszcie siÄ™ obudziÅ‚a.WytężyÅ‚ pamięć.JakmówiÅ‚ do niej wczoraj? Jakie to byÅ‚o imiÄ™? Nie mógÅ‚ sobie przypomnieći w koÅ„cu daÅ‚ spokój. Co? Dobrze spaÅ‚eÅ›, Davidzie?Omal siÄ™ nie rozeÅ›miaÅ‚.ZwróciÅ‚a siÄ™ do niego jak do tamtego sukin-syna! W porzÄ…dku.OdwróciÅ‚ siÄ™ i spojrzaÅ‚ na kobietÄ™ po raz pierwszy od wczorajszegowieczoru.No nie!Najpierw Red Sox przegrywajÄ… mecz, a teraz jeszcze ona.Potwór.ZaÅ‚ożyÅ‚by siÄ™ o wszystko, że wczoraj wyglÄ…daÅ‚a o niebo lepiej. Co chciaÅ‚byÅ› dostać na Å›niadanie?Chryste, ale krowa. MuszÄ™ już iść. Ale zadzwonisz?Muuuu! Jasne, kochanie.Dziewczyna opuÅ›ciÅ‚a pokornie gÅ‚owÄ™. No bo jeÅ›li nie chcesz& Krowa, i to natrÄ™tna.Jakim cudem w ogóle jÄ… poderwaÅ‚? Gdyby Stannie znaÅ‚ siebie tak dobrze, pomyÅ›laÅ‚by, że zaczyna zaliczać wpadki.PrzyjrzaÅ‚ siÄ™ dziewczynie.Dopiero teraz zauważyÅ‚, że ma wielkiecycki.NaprawdÄ™ wielkie.To już siÄ™ liczyÅ‚o, ale teraz należaÅ‚o dać jej na-uczkÄ™.Niech wie, kto tu rzÄ…dzi. A może wybralibyÅ›my siÄ™ gdzieÅ› wieczorem?  zaproponowaÅ‚.Oczy jej zapÅ‚onęły, twarz rozjaÅ›niÅ‚a siÄ™ radoÅ›ciÄ…. NaprawdÄ™!? Jasne.Kolacja, taÅ„ce, stroje wizytowe, wszystko jak trzeba.Wy-skocz dziÅ› i kup sobie jakÄ…Å› sukniÄ™.Podoba ci siÄ™ pomysÅ‚?UsiadÅ‚a w łóżku wyprostowana. Brzmi wspaniale.O której?Znów z wysiÅ‚kiem powstrzymaÅ‚ siÄ™ od Å›miechu.KupowaÅ‚a to, kro-wa jedna. Ósma? Pasuje ci? Ja mam spotkanie w interesach, wiÄ™c mogÄ™ siÄ™parÄ™ minut spóznić. OczywiÅ›cie.WyobraziÅ‚ sobie potwora w nowej sukni, czekajÄ…cego na pukanie,którego nie bÄ™dzie.Tym razem nie wytrzymaÅ‚ i zachichotaÅ‚. CoÅ› siÄ™ staÅ‚o, Davidzie?Davidzie.To usprawiedliwiaÅ‚o chichot. Nie, nic, tylko przypomniaÅ‚o mi siÄ™ coÅ› Å›miesznego.Jeszcze raz spojrzaÅ‚ na dziewczynÄ™.A może robi bÅ‚Ä…d? Może jestprzesadnie brutalny? Może siÄ™ myli? Może powinien siÄ™ nad tym zasta-nowić? W koÅ„cu ma wielkie cycki&Nie.O wiele fajniej bÄ™dzie umówić siÄ™ i nie przyjść.Poza tym na tenwieczór ma przecież wielkie plany.Pora przedstawić Stana Baskinawielkiemu miastu Boston i jego dziennikarzom&& i Laurze Ayars. %  %  %Wielkie tytuÅ‚y biÅ‚y z pierwszych stron gazet na caÅ‚ym Å›wiecie. Zmierć Davida byÅ‚a zdarzeniem rzucajÄ…cym wyzwanie każdemudziennikarzowi.Nie istniaÅ‚ sportowiec tak dobrze znany na Å›wiecie jakon, nie tylko dlatego, że byÅ‚ wspaniaÅ‚ym koszykarzem, że zdziaÅ‚aÅ‚ cudana olimpiadzie, że jako stypendysta Rhodesa zdominowaÅ‚ europejskÄ…koszykówkÄ™, lecz przede wszystkim ze wzglÄ™du na nieustannÄ…, nie-zmordowanÄ… pracÄ™ z upoÅ›ledzonymi dziećmi.Dodajmy do tego jegoÅ›lub z piÄ™knÄ… supermodelkÄ… LaurÄ… Ayars, twórczyniÄ… linii Svengali,i możemy już bez zdziwienia obserwować, jak Å›liniÄ… siÄ™ przedstawicielemediów.Co czyni news jeszcze bardziej pikantnym? OczywiÅ›cie tragediaspotykajÄ…ca szczęśliwÄ… parÄ™ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •