[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ruszy³ jednak dalej.Rozmiêk³a ziemia chwyta³a stopy, czasem zapada³ siê wraz z ni¹ w dó³, niemal czuj¹c, jak gdzieœ tam pod nim pêka przegni³e wieko trumny, a ciê¿ar ziemi i jego samego rozgniata coœ, co kiedyœ by³o cz³owiekiem.To znów chwyta³ rêk¹ mokry, zimny i omsza³y kamieñ nagrobny, utrzymuj¹c równowagê po zapl¹taniu siê w coœ, co by³o zapewne chwastem.ale mog³o byæ, na dobr¹ sprawê czymkolwiek.Ujrza³ œwiat³o.Tak mizerne, tak delikatne, ¿e zaiste tylko przypadek móg³ mu je ukazaæ.Zrobi³ krok i œwiat³o zniknê³o.Wróci³.O dwadzieœcia, mo¿e trzydzieœci kroków, miêdzy wysokimi drzewami, by³ grobowiec.Nie potrafi³ oceniæ kszta³tu ani wielkoœci, nawet jego sowie oczy niewiele mog³y zdzia³aæ w bezksiê¿ycowej nocy.Œwiat³o s¹czy³o siê przez jakieœ szczeliny w kamieniu, w¹skie i nierówne.Utkwi³ spojrzenie w owych wysokich drzewach i, potykaj¹c siê, poszed³.Znów straci³ z oczu w¹t³y poblask, ale ju¿ wiedzia³, ¿e trafi.Grobowiec by³ olbrzymi.Teraz, w obliczu ¿ywego i zapewne groŸnego przeciwnika, zawodz¹cy wicher sta³ siê sprzymierzeñcem.Raladan bez wiêkszych œrodków ostro¿noœci obszed³ grobowiec doko³a, szukaj¹c wejœcia.Znalaz³.Drzwi, choæ pokryte mchem i nasi¹kniête wod¹, wydawa³y siê solidne.Odnalaz³ dotykiem du¿y, metalowy pierœcieñ i poci¹gn¹³.Nie drgnê³y.Czy by³o jakieœ has³o?Nie mia³ wyjœcia.Uniós³ piêœæ i za³omota³ energicznie.- Hej! Mo¿e ³yczek gorza³ki?! - wrzasn¹³ tubalnie.Czeka³ w napiêciu.Udowodni³ ju¿ chyba, ¿e nie jest upiorem.ale czy udowodni³, ¿e jest tym, kogo mo¿na wpuœciæ?Drzwi skrzypnê³y.Ze œrodka pad³o jakieœ imiê i œmiech.Raladan pochyli³ zakapturzon¹ g³owê i wszed³.- Ju¿em myœla³.Raladan uderzy³.Mê¿czyzna stêkn¹³ i zrobi³ krok do ty³u, gruby pled zsun¹³ mu siê z ramion.Przycisn¹³ rêkê do brzucha, w którym zia³a rana od no¿a i przewróci³ siê.W migotliwym blasku starannie os³oniêtego kaganka pilot ujrza³ jeszcze jednego cz³owieka, odrzucaj¹cego gruby p³aszcz.Poœród steku przekleñstw mê¿czyzna ów chwyci³ krótki, wojskowy miecz.Nie skoczy³ natychmiast, patrzy³ czujnie.Raladan pozna³, ¿e ten cz³owiek potrafi zabijaæ.Wyzwoli³ siê z peleryny i niespodziewanie cisn¹³ nó¿ szybkim ruchem od do³u.Tamten uchyli³ siê zrêcznie.Nadal mamrota³ swoje przekleñstwa, ale tak¿e - uœmiecha³ siê.Pirat wydoby³ dwa no¿e zza cholew.Czeka³.Przeciwnik zaatakowa³ niezwykle szybko, bo sztychem, ale tego w³aœnie Raladan siê spodziewa³.Odskoczy³ w bok i pchn¹³ no¿em, lecz przebi³ powietrze.Poszed³ za ciosem, okrêcaj¹c siê wokó³ w³asnej osi - i znów przeci¹³ powietrze.Lecz tamten, odskakuj¹c, zostawi³ trochê miejsca i Raladan nie czeka³: ryzykuj¹c, ¿e nadzieje siê prosto na miecz, skoczy³ na przeciwnika i zdo³a³ go pochwyciæ.Wbi³ nó¿ w plecy, ale w tej samej chwili odczu³ si³ê ciosu, zadanego, z braku miejsca, rêkojeœci¹ miecza.Na chwilê straci³ przytomnoœæ; gdy znów przejrza³ na oczy, siedzia³ pod œcian¹.Czu³ mia¿d¿¹cy ból koœci policzkowej.Odruchowo siêgn¹³ rêk¹ i poczu³ krew.Tamten le¿a³ bez ruchu, ale zaraz drgn¹³ s³abo i wyci¹gn¹³ rêkê.Raladan podniós³ siê i przyklêkn¹³.- Bêdziesz ¿y³ - mrukn¹³ niewyraŸnie, bo twarz mia³ jak z o³owiu.Krew kapa³a na plecy pokonanego.- Przynajmniej.jeszcze parê dni.Wyrwa³ nó¿, tkwi¹cy bardziej w boku ni¿ w plecach.Tamten jêkn¹³ i zemdla³.Raladan jako tako opatrzy³ ranê, po czym lekko skrêpowa³ rêce i nogi le¿¹cego.Otar³ krew z twarzy i obmaca³ koœæ.By³a ca³a.Zamkn¹³ drzwi na solidn¹, przymocowan¹ chyba niedawno zasuwê.Potem rozejrza³ siê doko³a.S³abiutkie œwiat³o wy³ania³o z ciemnoœci tylko ogólne zarysy du¿ej krypty z ciê¿kim sarkofagiem poœrodku.Ostatnio jego p³yta s³u¿y³a za stó³: le¿a³a tam kie³basa i pó³ bochenka chleba.Obok komplet koœci do gry.Po prawej i lewej stronie niezbyt szerokie, ³ukowate otwory, prowadzi³y do bocznych, chyba mniejszych pomieszczeñ.Raladan wzi¹³ kaganek i os³aniaj¹c go rêk¹ wszed³ do lewego.Trzy pary oczu patrzy³y z przera¿eniem i zdumieniem.Poznali go, podobnie jak on ich - ludzie z kogi Varda.Czwartego cz³owieka dostrzeg³ po chwili.Le¿a³ nieruchomo, zwi¹zany jak pozostali [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •