[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Oczywiście bardzoważna jest kolejność działań.Zacznij od zbudowania pozytywnych ram.Możesz naprzykład, zanim rozpocznie się sesja, rozmawiać z pacjentką o wakacjach lub oinnych miłych doświadczeniach.Kiedy uzyskasz reakcję, zakotwiczasz ją.Możesz teżsprawdzić, czy ta kobieta nie miała kiedyś przyjemnych doznań seksualnych iewentualnie je zakotwiczyć.Mężczyzna:- Czy trzeba zakotwiczać w sposób tak widoczny, jak nam demonstrujecie?- Kiedy zakotwiczamy, wykonujemy bardzo wyrazne i przesadne ruchy chcąc,abyście obserwowali proces i uczyli się, jak zachodzą zmiany.Gdybyśmyzakotwiczali Linde słuchowo, tonem głosu, nie mielibyście pojęcia, co robiliśmy.Imbardziej zostanie ukryty sposób, w jaki pracujecie, tym lepiej rozwinie się waszapraktyka prywatna.Możecie dotykać w sposób bardzo ukryty, używać tonu głosu,słów takich, jak  rodzic ,  dziecko ,  dorosły , postaw, gestów, ekspresji.Nie możnanie zakotwiczać, ale większość ludzi nie robi tego w sposób systematyczny.Kotwice są wszędzie.Czy byliście kiedyś w klasie, w której wisi tablica? Ktośpodchodzi do niej i robi coś takiego (udaje, że przejeżdża paznokciem po tablicy;większość ludzi krzywi się i pojękuje).Co wy robicie? Zwariowaliście! Tu nie mażadnej tablicy.Co to ma wspólnego z zakotwiczaniem?Po raz pierwszy dostrzegliśmy je w pracy innych terapeutów.Klient przychodzi imówi:  Słuchaj człowieku, jestem w dołku od siedmiu lat i. Terapeuta pochyla się,kładzie dłoń na ramieniu tego człowieka i mówi:  Wykorzystam wszystkie mojeumiejętności, dążąc wspólnie z tobą do uzyskania zmiany.Potem pracuje naprawdędobrze.Klient się zmienia i czuje się wspaniale.Terapeuta stwierdza:  To mnienaprawdę cieszy.Jednocześnie pochyla się i znowu kładzie rękę na ramieniupacjenta.Bach! Ta kotwica na nowo uruchamia depresję.Widziałem terapeutkę, która usuwała i przywracała fobię dziewięć razy w trakciejednej sesji, nie mając najmniejszego pojęcia, co robi.Pod koniec powiedziała:  Nocóż, będziemy musieli jeszcze raz nad tym popracować.Wyświadcz sam sobie przysługę.Ukryj się tam, skąd możesz zobaczyć klientów wmomencie, gdy zmierzają do gabinetu.To zakrawa na cud! Idąc ulicą uśmiechają się,czują się dobrze.Wchodząc do budynku, zaczynają kontaktować się z całymśmietnikiem, o którym będą mówić, dlatego że budynek jest kotwicą.Nie możeszwięc nie zakotwiczać!Problem polega tylko na tym, czy robisz to w sposób użyteczny, czy nie.Znamy starego terapeutę z Transylwanii, który ma dwa gabinety.Wchodzisz dojednego z nich i opowiadasz o wszystkich swoich kłopotach.Gospodarz nic niemówi, wstaje, zabiera cię do sąsiedniego pokoju i tam pracuje w kierunku zmiany.Wkrótce wracacie do pierwszego pokoju i ty się zmieniasz; nie musisz wracać dowydarzeń, z którymi wiążą się ból i cierpienie.Pary, które przebywają razem przez dłuższy czas, zazwyczaj przestają dotykać siętak często jak przedtem.Czy wiecie, dlaczego tak się dzieje? Pokażę wam.Podejdztu, Char.To dobry sposób oddalania się od człowieka, którego kochasz.Jesteśnaprawdę w złym humorze, bardzo przygnębiona.Ja, twój kochający mąż, podchodzęi mówię:  Hej, wszystko będzie dobrze i obejmuję cię.Teraz pozostaje mi tylko odczekać, aż będziesz w dobrym nastroju, szczęśliwa, podejść i powiedzieć:  Hej,może gdzieś wyjdziemy? , i znowu cię objąć.Bum! Zamiast dotykać się wtedy, gdyczują się szczęśliwi i tworzyć wspaniałe kotwice, ludzie zazwyczaj utwierdzają się wnieprzyjemnych stanach.Wszyscy pracujący z małżeństwami lub rodzinami wiedzą, że można siedzieć,obserwować jak wszystko idzie dobrze, aż nagle jeden z partnerów eksploduje.Jeżelinie zauważysz pewnych słabych dzwięków lub ruchów, wyda się to zagadkowe.Cosię stało? Nikt nie wie.Kotwice, na które ludzie reagują  nieadaptacyjnymizachowaniami, pozostają zazwyczaj poza świadomością.Możecie wykonać wspaniałe ćwiczenie.Spotkaj się z rodziną lub parą małżeńską,odczekaj aż dojdzie do wybuchu i zaobserwuj, co twoim zdaniem było sygnałem,który do tego doprowadził.Następnie sprawdz, czy możesz doprowadzić dopowtórzenia sytuacji.Jeżeli ci się to uda, wiesz, że dokładnie określiłeś kluczowypunkt w interakcjach tych osób.Powiedzmy, że tę rolę spełniło uniesienie brwi.Musisz tylko zakotwiczyć kinestetycznie przyjemną reakcję, a następnie uruchomić tękotwicę i unieść brwi w tym samym momencie.W przyszłości, kiedy ktoś to zrobi niewywoła już negatywnego skutku.Możecie korzystać z zakotwiczania także w pracy z organizacjami lubkorporacjami.Poniekąd przypominają one rodziny.Jeżeli ma zebrać się grupa ludzi,którzy pracują razem przez lata, łatwo przewidzieć, że będą oni spierać się wokreślony sposób [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •