[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiedział bowiem, kto Go wyda, dlatego powiedział: Nie wszyscy jesteście czyści.A kiedy im umył nogi, przywdział szaty i znów zajął miejsce przy stole, rzekł do nich: Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie Nauczycielem i Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem.Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi.Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem.Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał.Wiedząc to będziecie błogosławieni, gdy według tego będziecie postępować.» (J 13,1-17).Naśladowanie: ks.III, r.XIIIO posłuszeństwie pokornego sługi na wzór Jezusa27.Hostia ofiarnaModlitwa św.Augustyna (jak wyżej)a) «Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» (Łk 24,26).b) Potrzebne było, aby Chrystus cierpiał.Tak powiedziałeś.Dziwne to i sprzeczne z naszymi pojęciami.Trzeba było, abyś cierpieniem wynagrodził za nasz grzech.Trzeba było, abyś dokonał naszego odkupienia na Krzyżu.Na chwałę Ojca i dla wykupu Twoich braci, niewolników grzechu, wybrałeś Krzyż z całą męką, jaką Ci sprawił.Ukochałeś Go, to Twoje szaleństwo Krzyża.c) Jezu, jesteś Hostią złożoną w ofierze za mnie.Jako Dzieciątko leżysz w stajni.Młode lata spędzasz w biedzie i ciężkiej pracy.Twoje publiczne życie napotyka na sprzeciwy, oszczerstwa, pogardy.Cierpisz ze zmęczenia, upału, głodu.W godzinie przez Ojca wyznaczonej spadają na Ciebie: udręka konania, ból biczowania, ogołocenia i opuszczenia, najboleśniejsza męka Krzyża.Wszystko to przewidziałeś na początku Twego życia.Krzyż nigdy cię nie opuszczał.A teraz, Hostio Ofiarna, na ołtarzu nieustannie odnawiasz Swoją Ofiarę i pokazujesz Ojcu otrzymane rany, aby wstawiać się za nimi.Chcę do Twej nieskończonej Ofiary dodać także i moją.Jest mała sama w sobie, ale wielka w zjednoczeniu z Tobą, ofiara mojego życia oddanego Tobie godzina za godziną.d) Jezu, daj mi zrozumieć Krzyż.«Nie ma Jezusa bez Krzyża, nie ma Krzyża bez Jezusa».Odnajduję Cię przy każdej ofierze.Każde cierpienie w połączeniu z Tobą zbawia świat.Każda praca jest współpracą z Tobą.Całe życie jest życiem razem z Tobą.Czy mógłbym patrzeć na Ciebie ubogiego, poniżonego i spracowanego dla mnie, a jednocześnie godzić się na to, by być bogatym, uwielbianym i wolnym od wszelkich przykrości? Daj mi przez Twoją Matkę łaskę współcierpienia i współzbawienia z Tobą.Czytanie: «Po odśpiewaniu hymnu wyszli w stronę Góry Oliwnej.Wtedy Jezus im rzekł: Wszyscy zwątpicie we Mnie.Jest bowiem napisane: Uderzę pasterza, a rozproszą się owce.Lecz gdy powstanę, uprzedzę was do Galilei.Na to rzekł Mu Piotr: Choćby wszyscy zwątpili, ale nie ja! Odpowiedział mu Jezus: Zaprawdę, powiadam ci: dzisiaj, tej nocy, zanim kogut dwa razy zapieje, ty trzy razy się Mnie wyprzesz.Lecz on tym bardziej zapewniał: Choćby mi przyszło umrzeć z Tobą, nie wyprę się Ciebie.I wszyscy tak samo mówili.A kiedy przyszli do ogrodu zwanego Getsemani, rzekł Jezus do swoich uczniów: Usiądźcie tutaj, Ja tymczasem będę się modlił.Wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i począł drżeć, i odczuwać trwogę.I rzekł do nich: Smutna jest moja dusza aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie! I odszedłszy nieco dalej, upadł na ziemię i modlił się, żeby – jeśli to możliwe – ominęła Go ta godzina.I mówił: Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty niech się stanie! Potem wrócił i zastał ich śpiących.Rzekł do Piotra: Szymonie, śpisz? Jednej godziny nie mogłeś czuwać? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe.Odszedł znowu i modlił się, powtarzając te same słowa.Gdy wrócił, zastał ich śpiących, gdyż oczy ich były snem zmorzone, i nie wiedzieli, co Mu odpowiedzieć.Gdy przyszedł po raz trzeci, rzekł do nich: Śpicie dalej i odpoczywacie? Dosyć! Przyszła godzina, oto Syn Człowieczy będzie wydany w ręce grzeszników.Wstańcie, chodźmy, oto zbliża się mój zdrajca.I zaraz, gdy On jeszcze mówił, zjawił się Judasz, jeden z Dwunastu, a z nim zgraja z mieczami i kijami wysłana przez arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych.A zdrajca dał im taki znak: Ten, którego pocałuję, to On; chwyćcie Go i prowadźcie ostrożnie! Skoro tylko przyszedł, przystąpił do Jezusa i rzekł: Rabbi!, i pocałował Go.Tamci zaś rzucili się na Niego i pochwycili Go.A jeden z tych, którzy tam stali, dobył miecza, uderzył sługę najwyższego kapłana i odciął mu ucho.A Jezus zwrócił się i rzekł do nich: Wyszliście z mieczami i kijami, jak na zbójcę, żeby Mnie pochwycić.Codziennie nauczałem u was w świątyni, a nie pojmaliście Mnie.Ale Pisma muszą się wypełnić.Wtedy opuścili Go wszyscy i uciekli.A pewien młodzieniec szedł za Nim, odziany prześcieradłem na gołym ciele [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •