[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Interesy i przyjemności trzymamoddzielone od siebie grodziami wodoszczelnymi i choć mogą one niekiedyznajdować się blisko siebie, to nigdy się nawzajem nie przenikają.Wewszystkim, co dotyczy spraw finansowych, będę cię traktować na równiz innymi moimi podopiecznymi.A jak, według pani, panno Slade, traktujęswoich podopiecznych? Bezwzględnie? Rozsądnie.Nie toleruję błędów i nie daję ani żadnych forów, anidrugiej szansy.Jeżeli będziesz myśleć i pracować do upadłego, zapewnezrobimy interes wspólnie.Jeżeli nie, pozostaniesz zdana wyłącznie nasiebie.Czy masz jeszcze jakieś pytania? Nie, Paul.Zadzwoniłem. 0'Reilly, wskaż pannie Slade jej biurko i dopilnuj, by dostaławszystko, czego będzie potrzebować do pracy.Do widzenia, pannoSlade. Do widzenia, panie Van %7łale odpowiedziała pokornie i kiedy jużmyślałem, że udało mi się napełnić ją bojaznią bożą, mrugnęła do mnie,zanim 0'Reilly wyprowadził ją z pokoju.BOGACI S RO%7łNIIIDokładnie o szóstej raporty znalazły się na moim biurku.Przeczytałem jew drodze do domu na Curzon Street i bez słowa wręczyłem 0'Reilly'emu,żeby je dołączył do akt.To, co napisała o swoim zamierzonym przedsięwzięciu jaskrawo obnażało jej absolutną nieznajomość zasad ekonomii.Jajednak wbrew temu byłem bardziej niż kiedykolwiek przekonany, że jejpomysły rokują duże nadzieje.Tego dnia bliżej przyjrzałem się kompletnemu chaosowi, panującemu w przemyśle kosmetycznym, i doszedłem dooczywistego wniosku, ze dla bystrego przedsiębiorcy, obojętnie czywielkiego, czy małego, może on okazać się żyłą złota, która czeka naswojego odkrywcę w dziewiczej kopalni.Było jasne, że nadszedł właściwyczas dla rynku kosmetyków, tak samo jak to miało miejsce w wypadkusamochodów, radioodbiorników i sprzętu fotograficznego.Wojenne barwy na twarzach kobiet, muzyka, a raczej hałas w konserwach, i napędzaneropą mechaniczne konie! Co za czasy! powiedziałem z niesmakiem do 0'Reilly'ego, gdyzatrzymaliśmy się przed domem. O tempora! O mores! Ale 0'Reilly,mający z konieczności raczej mgliste pojęcie o wieku dziewiętnastym,obdarzył mnie tylko uprzejmym spojrzeniem i powstrzymał się odwszelkich komentarzy.Jestem pewny, że pomyślał sobie, jak męczącypotrafią być ludzie starszej generacji.Drugi raport Diny ukazywał jej talenty w znacznie lepszym świetle.Gdy skończyłem czytać opis wszystkich wspaniałości Mallingham, byłemgotów uwierzyć, że posiadłość panny Slade w jakiś nadprzyrodzonysposób łączy w sobie powaby ogrodów Edenu, Ziemi Obiecanej orazsiedmiu cudów świata razem wziętych.Nawet najwytrawniej szy sprzedawca, oferujący udziały w Królestwie Niebieskim, nie dorównałby Diniepod względem siły przekonywania i kwiecistości jej prozy. Dzisiaj mamy czwartek, panie Van %7łale zakomunikowała pannaPhelps, wykorzystując krótką przerwę w naszym codziennym posiedzeniuw bibliotece, przeznaczonym na załatwienie domowej korespondencji. Dziękuję, panno Phelps, jestem tego w pełni świadomy myślaminadal krążyłem wokół peanu Diny na cześć Mallingham. Dzień, w którym pisze pan do swojej żony, panie Van %7łale. Istotnie, panno Phelps. Moja najdroższa Sylwio." podyktowałem dwa kurtuazyjne akapity, a gdy panna Phelps przestała za mnąnadążać, ziewnąłem i sięgnąłem po Timesa".Gazeta otworzyła się narubryce zgonów, odrzuciłem ją więc i rozpocząłem wędrówkę po pokoju. Tak, panie Van %7łale powiedziała w końcu panna Phelps. .mam szczerą nadzieję, że uda mi się wrócić do domu tak,abyśmy mogli uczcić naszą rocznicę razem.Ponieważ jednak moi współ-SUSAN HOWATCHnicy najwyrazniej nie potrafią dojść do porozumienia, kogo wysłać doLondynu na moje miejsce, jest możliwe, mało prawdopodobne, alemożliwe, że będę musiał tu zostać również przez lipiec.Wiem, że nieczujesz się w Europie zbyt dobrze, lecz gdybyś zechciała choć na krótko domnie dołączyć." Nie, panno Phelps, proszę to wykreślić.Proszę napisać: Nie lubisz Europy, a ja mimo wszystko nie przypuszczam, bym miałzabawić tutaj zbyt długo, toteż nie próbuję nakłaniać cię do podróży doLondynu, gdybyś jednak nabrała ochoty." Nie, to także pominiemy,panno Phelps.Niech pani opuści wszystko po słowach: przez lipiec"
[ Pobierz całość w formacie PDF ]