[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kawa byÅ‚a doskonaÅ‚a. Wszystko to wiem.Wczoraj dostaliÅ›my telegram z Genewy. Nie koÅ„cz! zawoÅ‚aÅ‚a, Å›cisnÄ…wszy mocniej wewnÄ™trznÄ… kieszeÅ„ wiÅ›niowej spód-nicy. Od profesora Tschudiego? WiÄ™c wiesz? To dlaczego nie odbierasz telefonów? Profesor przekazaÅ‚ ci bilet doKairu.Przez Frankfurt.I jakieÅ› pieniÄ…dze.CzekajÄ… na ciebie w kairskim hotelu Sheraton.Powiedz prawdÄ™: czym ich tak zauroczyÅ‚aÅ›?89PokrÄ™ciÅ‚a gÅ‚owÄ….CzuÅ‚a szum w uszach i ból tuż nad prawÄ… skroniÄ….Tak zwykÅ‚a nad-chodzić migrena.CierpiaÅ‚a na niÄ…, gdy spadaÅ‚o gwaÅ‚townie ciÅ›nienie lub kiedy przeży-waÅ‚a szczególnie silne stresy. Nie wiem, Marek.MówiÅ‚am ci: tÅ‚umaczyÅ‚am książki Tschudiego, Samanthy, AureliiLevy.może dlatego chcÄ…, bym razem z nimi spojrzaÅ‚a prosto w oczy królowej. Jakiej królowej? O czym ty mówisz? Bilqis.Tak miaÅ‚a na imiÄ™.SÄ… o krok od odkrycia jej grobu.Ale nikt z was siÄ™ prze-cież tym nie zajmuje.Marek podrapaÅ‚ siÄ™ za uchem. PrawdÄ™ mówiÄ…c, nikt z polskich uczonych nie wierzyÅ‚, że ta kobieta istniaÅ‚a na-prawdÄ™.SÄ…dziliÅ›my, że jest legendÄ….Jak caÅ‚a Biblia.Sama przyznasz, że nie można trak-tować KsiÄ…g Salomonowych jako historycznego zródÅ‚a!Agata pokiwaÅ‚a gÅ‚owÄ…. Faktem jest, że nikt w Polsce nie zajmuje siÄ™ archeologiÄ… tych terenów.Zbyt teżmaÅ‚o wiecie o zwojach z Qumran.KoÅ›ciół katolicki interpretuje je po swojemu, chcÄ…curatować doktrynÄ™.Niektóre fragmenty zwojów zostaÅ‚y ukryte przed naukowcami.AleAurelia dotarÅ‚a do pewnego hiszpaÅ„skiego klasztoru.Mnisi też potrzebujÄ… szczególniewysokich.datków.SpojrzaÅ‚ na niÄ…, smakujÄ…c ostatni Å‚yk.Czarny i gÄ™sty. Zaczynam rozumieć.Ale tak czy owak, powinnaÅ› odebrać bilet.I polecieć tam,gdzie ciÄ™ chce wysÅ‚ać profesor z Genewy.To na razie! Opowiesz o wszystkim, jak wró-cisz?Skinęła gÅ‚owÄ….LubiÅ‚a Marka.Może dlatego, że nie okazywaÅ‚ nachalnie swojej zawi-Å›ci.Ale zazdrość na pewno trawiÅ‚a duszÄ™ mÅ‚odego uczonego.Choć przykrywaÅ‚ jÄ… przy-jaznym uÅ›miechem.Sytuacja odmieniÅ‚a siÄ™ o sto osiemdziesiÄ…t stopni.Teraz miaÅ‚a bilet i pieniÄ…dze.Alew dalszym ciÄ…gu nie miaÅ‚a wizy.Sekretarka w Instytucie rozwiaÅ‚a i te wÄ…tpliwoÅ›ci. WizÄ™ dostanie pani na lotnisku w Kairze.Tu jest odpowiednie pismo. Egipska nie wystarczy, żeby polecieć do Arabii Saudyjskiej wystÄ™kaÅ‚a, miÄ™to-szÄ…c bilet. ProszÄ™ pani sekretarka wykonaÅ‚a palcami gest, jakim w krajach Orientu okre-Å›la siÄ™ bakszysz. Za pieniÄ…dze bÄ™dzie wszystko.Niech tylko pani powie. Dlaczego ja? A nie ktoÅ› pracujÄ…cy tu etatowo? WÅ‚aÅ›nie.UÅ›miechnęła siÄ™ do tlenionej blondynki w opiÄ™tym sweterku koloru wrzosu. Bo jestem dla nich warta siedemnaÅ›cie milionów dolarów!90Klasa biznes w zatÅ‚oczonym do ostatniego miejsca Boeingu 747 Lu5àhansy pole-gaÅ‚a na szerokich, wygodnych fotelach obitych szarym sztruksem, kanapkach z Å‚oso-siem i kaparami, melonie z prowansalskÄ… szynkÄ…, Å›wieżych figach i niezliczonych kie-liszkach szampana.Na frankfurckim lotnisku, jednym z najwiÄ™kszych, jakie znaÅ‚a, Agata poruszaÅ‚a siÄ™nieco chwiejnie.PamiÄ™taÅ‚a tylko o jednym: szklanej kuli obciążajÄ…cej wewnÄ™trznÄ… kie-szeÅ„ szerokiej marszczonej spódnicy.KieszeÅ„ tÄ™, zapiÄ™tÄ… na najwiÄ™kszÄ… agra4àÄ™, jakÄ… kie-dykolwiek widziaÅ‚a w pasmanterii, przykrywaÅ‚a z zewnÄ…trz dÅ‚uga kurtka z kapturem.Jak na business class ubrana byÅ‚a.nietypowo.Mieszanina kultury pop plus ekwipunekprzydatny przy zdobywaniu Annapurny.Toteż udawaÅ‚a, że nie widzi rzucanych skryciespojrzeÅ„.PiÅ‚a szampana dla dodania sobie odwagi.CaÅ‚e szczęście, że szkÅ‚o nie powodo-waÅ‚o alarmów przy przekraczaniu specjalnych bramek kontrolnych na lotniskach.W hali przylotów od razu podeszÅ‚a do stoiska Egyptian Air. Nazywam siÄ™ Lubecka Agata Krystyna.Mam tu odebrać.MÅ‚oda Arabka bÅ‚ysnęła czarnymi jak wÄ™gielki oczyma. Yesss zasepleniÅ‚a lekko. Miss Lubecka, please.Dalej wszystko potoczyÅ‚o siÄ™ jak w bajce o Alladynie i jego cudownej lampie.Podawana z rÄ…k do rÄ…k, pomimo totalnego baÅ‚aganu, z jakiego sÅ‚ynÄ… Egipcjanie, wylÄ…-dowaÅ‚a znów w business class Dacoty DC 10. To latajÄ…ca trumna! wybÄ…kaÅ‚a, zapinajÄ…c pasy.Stewardesa w bÅ‚Ä™kitnym mun-durku bez namysÅ‚u podaÅ‚a jej na tacce kieliszek koniaku.Agata wychyliÅ‚a go, zdumionatakim obrotem rzeczy.Z doÅ›wiadczenia wiedziaÅ‚a, że alkohol jest przestÄ™pstwem w mu-zuÅ‚maÅ„skim Å›wiecie.A DC 10 byÅ‚ zaczÄ…tkiem tego Å›wiata. In sz Allach! In sz Allach BÅ‚Ä™kitna przymknęła powieki. Arab w podróży.Agata zamrugaÅ‚a przyjaznie. Arab w podróży ! Bywa zwolniony z koniecznoÅ›cipostu na przykÅ‚ad w czasie ramadanu.Ale co to ma wspólnego z prohibicjÄ…? WypiÅ‚ajeszcze trzy lampki, by zagÅ‚uszyć strach, gdy stara maszyna kÅ‚adÅ‚a siÄ™ na skrzydÅ‚o lubzniżaÅ‚a podejrzanie lot, majÄ…c pod kadÅ‚ubem bÅ‚Ä™kitne fale Morza Zródziemnego.Kair przywitaÅ‚ jÄ… upaÅ‚em, kurzem i nieprawdopodobnÄ… masÄ… ludzkÄ…, przemieszcza-jÄ…cÄ… siÄ™ w hali przylotów.Agata, nieco zamroczona szampanem, a nastÄ™pnie koniakiempodejrzanego gatunku, poczuÅ‚a siÄ™ jak na suku.ZnaÅ‚a ten najwiÄ™kszy bazar Wschodu.Tak samo duszno, tak samo smrodliwie.I tyleż samo dÅ‚oni wyciÄ…gajÄ…cych siÄ™ po bak-szysz.I znów staÅ‚ siÄ™ cud.ChrypiÄ…cy megafon wymamrotaÅ‚ czterokrotnie: miss AgathaLube.ka, miss Agatha Christine.ZlitowaÅ‚a siÄ™ nad sobÄ… i osobnikiem, któremu kazano odczytywać polskie nazwisko.WiedziaÅ‚a, że prÄ™dzej poÅ‚amiÄ… sobie zÄ™by i zawiążą jÄ™zyk w supeÅ‚ek.Ale poprawnie gonie wymówiÄ….91 Jestem Lubecka.Przystojny oficer w czarnym mundurze ze zÅ‚otymi galonami obrzuciÅ‚ jÄ… nachal-nym spojrzeniem.Nie miaÅ‚ najmniejszego zamiaru z tym siÄ™ kryć.RudowÅ‚osa kobietao mlecznobiaÅ‚ej skórze i spoconym nosie byÅ‚a tÄ…, którÄ… miaÅ‚ siÄ™ zająć. ProszÄ™ za mnÄ….W dziesięć minut pózniej, po pobieżnym przejrzeniu paszportu i bez żadnej od-prawy celnej wsadzono AgatÄ™ wraz z bagażem, wypchanÄ… kieszeniÄ… i sporÄ… zaklejonÄ…kopertÄ… do samochodu, który, przepychajÄ…c siÄ™ i ryczÄ…c klaksonem, zawiózÅ‚ jÄ… do ho-telu Sheraton
[ Pobierz całość w formacie PDF ]