[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sprawia też w duszy rzeczywiście to, co powiada.Daje topoznać król Dawid, gdy mówi: “Oto podnosi głos swój, głos mocy” (Ps 67,34).Tak uczynił zAbrahamem, gdy mu rzekł: “Chodź przede mną i bądź doskonały” (Rz 17,1).Abrahamrzeczywiście stał się doskonały i zawsze chodził w obliczności Bożej.Taką moc miały również słowa Chrystusa, jak czytamy w Ewangelii, bo uzdrawiał niminatychmiast i wskrzeszał umarłych.Tak również przemawiał substancjalnie do niektórychdusz, a słowa te są (s.305) bezcennej wartości, przynoszą bowiem duszy żywot, odwagę iniezrównane dobra, ponieważ jedno takie słowo Boże więcej czyni w duszy dobra, niż onasama wykonała go w ciągu całego życia.2.Odnośnie do tych słów dusza nie ma nic do zdziałania, niczego nie chce, niczego nieodrzuca, niczego się nie obawia.Nic dusza nie czyni, bo Pan Bóg nie wypowiada tych słów substancjalnych po to, by ona jewypełniała, lecz aby sam je w niej wypełniał.I tym właśnie różnią się od słów formalnych isukcesywnych.A mówię, że dusza niczego nie chce, bo nie potrzeba jej chcenia do tego, by Bóg te słowaurzeczywistniał, ani jej niechęć nie wystarczy, by nie sprawiały wspomnianego skutku.Powinna więc jedynie zachowywać się wobec nich z poddaniem i pokorą.Niczego nie odrzuca, skutek ich bowiem zostaje w duszy w sposób istotny i pełen dobraBożego, względem którego, skoro je ona przyjmuje biernie, wszelkie jej działanie jest zbędne.Nie lęka się żadnego oszukania, bo rozum ni szatan wmieszać się tu nie mogą.Szatan nigdynie jest zdolny spowodować substancjalnego skutku w jakiejś duszy w sposób bierny, tak, byna stałe mógł w niej wywierać skutek swojego słowa.Może to uczynić jedynie wtedy, gdydusza odda mu się dobrowolnie i gdy on przebywa w niej jako władca, sprawiając w niej teskutki, oczywiście nie w dobrym, ale w złym.Gdyby bowiem dusza była z nim złączona wświadomej złości, mógłby w niej działać skutecznie, stosownie do słów wyżejwspomnianych, zawsze oczywiście w materii zła.Doświadczenie bowiem wskazuje, że szatanwiele dobrych dusz uwodzi przez sugestię i przez swój wielki wpływ.Nie może on jednaknigdy sprawiać w duszy skutków podobnych do dobrych.Ze słowami bowiem Bożymi niemożna żadnych słów zestawić.Wyraził to sam Bóg mówiąc do Jeremiasza: “Co plewom dopszenicy? Czyż słowa moje nie są jak ogień i jak młot kruszący skałę?” (Jr 23, 28-29).Tesubstancjalne słowa pomagają duszy bardzo do zjednoczenia z Bogiem.Im zaś są głębsze ibardziej wewnętrzne, z tym większym skutkiem działają.Szczęśliwa dusza, do której Bógtakie słowa przemówi! “Mów, Panie, bo sługa Twój słucha!” (1 Sm 3,10).(s.306)Rozdział 32Omawia pojęcia, jakie rozum odbiera z uczuć wewnętrznych, powstających w duszy sposobemnadprzyrodzonym.Podaje ich przyczyny.Wskazuje, jak dusza powinna się do nichustosunkować, ażeby jej nie przeszkadzały na drodze do zjednoczenia z Bogiem.1.Będziemy teraz rozważali o czwartym i ostatnim rodzaju pojąć rozumowych.Przenikająone do rozumu z uczuć duchowych, jakie budzą się sposobem nadrzyrodzonym wewnątrzczłowieka duchowego.Zaliczamy je do osobnych pojmowań rozumowych.2.Te odrębne uczucia duchowe mogą być dwojakie: jedne powstają w afektach woli, drugiepowstają w substancji duszy.I jedne i drugie mogą mieć różne objawy.Te, które powstają w woli, gdy są od Boga, są bardzo wzniosłe.Te jednak, które powstają wsubstancji duszy, są nierównie wzniosłej sze i więcej sprawiają dobra.Ani dusza, ani ten, ktoją prowadzi, nie wie i nie rozumie skąd i jak powstają, nie pojmuje też, w jaki sposób Bógtych łask udziela.Nie zależą one od uczynków, jakie wypełnia, ani od rozmyślań, w jakich sięćwiczy, jakkolwiek te stanowią dla nich dobre przygotowanie.Bóg jednak daje je temu, komuchce i za co chce.Są dusze, które spełniają wiele ćwiczeń pobożnych, a nie zaznają tychdotknięć Bożych.Inne zaś, chociaż mniej się ćwiczyły, obdarza On tymi łaskami w wielkiejobfitości.Aby uzyskać te pojęcia, i aby Bóg dał jej odczuć swe dotknięcia, z których rodzą sięwspomniane uczucia, dusza nie musi koniecznie być aktualnie oddana ćwiczeniomduchowym, jakkolwiek te ćwiczenia ułatwiają ich otrzymanie.Często bowiem doznaje ichdusza wtedy, gdy najmniej jest na nie przygotowana
[ Pobierz całość w formacie PDF ]