[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Do wiadomości przyjmuje jedyniete zjawiska , które powtarzają się stale w określonym porządku.[.]Ale co zrobić z pojedynczymi zjawiskami, zezjawiskami , które się nie powtarzają i których nie można wywołać sztucznie ?Gdyby wszyscy ludzie byli ślepi i tylkojeden z nich na chwile odzyskał wzrok i ujrzał piękno i wspaniałość świata bożego, nauka nie mogłaby się liczyć zjego świadectwem.A tymczasem świadectwo jednego widzącego znaczy więcej niż świadectwo miliona ślepych.Wżyciu człowieka możliwe są nagłe olśnienia  choćby tylko kilkusekundowe.Czy naprawdę trzeba o nich milczeć tylkodlatego, że w normalnych okolicznościach się one nie zdarzają i ze nie da się ich wywołać w każdej chwili ?!A jeśli już o nich mówić , to koniecznie w formie poetyckiej , aby każdy miał prawo powiedzieć: to piękny wymysł ,ale jednak wymysł , któremu rzeczywistość zadaje kłam ?Doświadczenie jest znacznie szersze niż doświadczenie naukowe i pojedyncze zjawiska mówią nam o wiele więcejaniżeli te , które stale się powtarzają.Tymczasem prawdopodobnie istnieją i zawsze istniały nienaukowe sposoby pozyskiwania prawdy , które nawet jeślinie prowadziły do samego poznania , to przynajmniej do jego przedsionka , ale tak oszkalowaliśmy je za pomocąwspółczesnych metodologii , ze nawet nie mamy odwagi myśleć o nich poważnie.Przecież astrologowie ,alchemicy, wróżbiarze, czarownicy przez wiele lat , całe noce , bez wytchnienia , przesiadywali w samotności zwłasnymi myślami  kto dał nam prawo twierdzić , że wszystko to odbywało się na próżno ?Nie znalezli kamienia filozoficznego?! Ale może wcale nie chodziło o kamień ! Kamień - to jedynie pretekst ,zrozumiałe dla człowieka niewtajemniczonego objaśnienie budzącego podejrzenie pustelniczego życia.Gdybyalchemik czy wróżbita szczerze przyznał się bliznim , że jego zajęcia nie zmierzają do celów społecznie użytecznych ,czym usprawiedliwiłby swoją bezczynność? Musieli wydawać się pożyteczni albo przynajmniej straszni, abyodgrodzić się od dokuczliwej ciekawości i kontroli.I nieświadomie lub świadomie kłamali , dodając ludziom otuchylub strasząc ich.Ale niewątpliwie mieli oni swoją ważną sprawę , która miała tylko jedna wadę  była ich sprawaosobistą nie społeczną.A jeśli chodzi o sprawy osobiste, przyjęło się że należy o nich milczeć &.Zastanawiające !Filozofia naukowa nie może się doczekać na nowego Cervantesa , który położyłby kres dzikiemu obyczajowitorowania drogi prawdzie za pomocą dowodów.Wszystkie sądy maja prawo istnieć ; jeśli już mówić o przywilejach ,należy dać pierwszeństwo tym, które obecnie są najbardziej lekceważone, tzn.tym , które nie mogą zostaćzweryfikowane i na tej podstawie stać się powszechnie obowiązującymi.I jeszcze na koniec zahaczmy o dziedzinę etyki.Tak jak ją widzi Szestow ? Ludzie moralni są ludzmi wyjątkowo mściwymi, a moralności używają jako najlepszego i najbardziejwyrafinowanego narzędzia zemsty.Nie zadawalają się tym , że po prostu gardzą bliznimi i ich potępiają , chcą oni,ażeby ich potępienie było powszechne i konieczne, tzn.żeby wraz z nimi wszyscy ludzie obrócili się przeciwko temu, kogo potępili , aby nawet własne sumienie potępionego było po ich stronie.Tylko wtedy czują się w pełniusatysfakcjonowani i uspokajają się.Poza moralnością żadna inna siła w świecie nie może się poszczycić takwspaniałymi rezultatami.Ja dodałbym w tym miejscu swoją uwagę :Tylko ludzie których moralność wynika z głębokiego pojmowania sensu rzeczywistości są ludzmi uczciwymi wobecsiebie i bliznich.Ale oni często nie wiedzą że są moralni.Są przekonani o swojej normalności.Zapytany , dzisiaj , o sens życia byłbym skłonny stwierdzić że jego sensem jest proces przebudzenia się z letargu wjakim pogrąża nas umysł i wszystkie zmysły ciała.Ta próba jest chyba jedną z najcięższych we wszechświecie bokaftan ciała jaki na siebie/duszę przywdziewamy po urodzeniu , a może nawet zaraz po poczęciu jest rodzajem215 więzów z których można się uwolnić tylko przez oświecenie albo śmierć.Przy czym druga z wymienionych dróg jesttylko uwolnieniem się na niezbyt długą  chwilę.Nadchodzi kolejna noc.Pytam czym jest Chwała ze snu o tym że składamy się z Chwały i Puchy ?Odpowiedz uzyskuję nie od razu.Noc jest wypełniona snami których nie potrafię zapamiętać.Dopiero następnanoc przynosi odpowiedz którą mogę zapisać.Obraz: Mężczyzna leży w czymś w rodzaju trumny albo pudła.Nogami w stronę głębi ekranu śnienia.Za chwilębędzie wstawał !!!( Czy z martwych czy do życia trudno powiedzieć ale czuje się, że moment powstania jest już bliski !!!)Głos : Uczucie.%7łyj !!!!Otwieram oczy nieco zdziwiony.Kurde jak Frankensztajn !!! Po chwili kiedy zasnąłem słyszę :Głos : I ty Hylu (?).Posłannictwo BogaBudzę się.Hylu ? Może heelu.To było by znacznie ciekawsze !Zasypiam.Pytając czym jest Chwała o której mówiono, że wraz z puchą składa się na nas ?Przekaz : To jest jakaś powierzchnia ( kulista?) która jest bankiem danych.One są jakieś takie.udawane!!!Dopiero kiedy je porządkuję i nabierają wartości( prawdziwości).Są po trzy pięćdziesiąt (!!!).Budzę się.Kurczę strasznie mi trudno sprecyzować o co w tym przekazie chodzi.To co powyżej zapisałem tojedynie ogromne przybliżenie sensu snu !!!Poprzedniej nocy to właśnie takie sny umknęły mojej jazni.Będzie ciężko.To za wysokie dostrojenie aby dało się tesny zapamiętywać.Proszę więc o poziom bliższy moim możliwościom !Zasypiam.Jestem sobą czyli lekarzem.Wchodzę do jakiejś klatki schodowej , długiego korytarza w bloku.Prosto z dworu.Drzwi są otwarte.To długie pomieszczenie.Kiedy jestem już w środku korytarz przypomina mi sklep , wszędzie jestdużo różnych półek.Wewnątrz jest ciasno i ledwo się można pomiędzy półkami przecisnąć.Mijam dziewczynęktóra wychodzi właśnie z wnętrza sklepu.Dziewczyna rozwiesza niewielkie plastykowe torebki z jakimiśreklamowymi /darmowymi zestawami w środku.Kiedy dziewczyna wyszła zaglądam do jednej z  jej toreb.Wśrodku jest gruby zwitek błękitnych , przeziernych torebek foliowych i okulary ochronne(plastykowe , bezbarwne).Fajne te torebki można w nie pakować różne rzeczy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •