[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pozostaje ona, rozumie siÄ™ samo przez siÄ™, przywilejem najmocniejszego, wÅ‚aÅ›ciwiejjeszcze, jego »pozaprawiem«.11.Teraz sÅ‚owo celem sprzeciwienia siÄ™ niedawno podjÄ™tym usiÅ‚owaniom szukania poczÄ…tkusprawiedliwoÅ›ci na zupeÅ‚nie innym gruncie, mianowicie na gruncie, którym jest ressentiment.Psychologom powiem przedtem do ucha, przypuszczajÄ…c, żeby mieli ochotÄ™ zbadać raz samoressentiment zblizka: roÅ›lina ta kwitnie teraz najpiÄ™kniej wÅ›ród anarchistów i antysemitów,zresztÄ… tak, jak zawsze kwitÅ‚a, w ukryciu, fioÅ‚kowi podobna, acz z innym zapachem.A jak zpodobnego koniecznie zawsze podobne powstać musi, tak też nie zdziwi nikogo, że wÅ‚aÅ›nieznów z takich kół, jak to już częściej bywaÅ‚o porównaj powyżej str.45, wychodzÄ… usiÅ‚o-wania uÅ›wiÄ™cenia z e m s t y pod nazwÄ… s p r a w i e d l i w o Å› c i, jak gdyby sprawiedliwośćbyÅ‚a w gruncie tylko dalszym rozwojem uczucia urazy a wraz z zemstÄ… pragnie siÄ™ wynieśćnastÄ™pnie do czci wszystkie wogóle uczucia r e a k c y j n e.Tem ostatniem jabym najmniejsiÄ™ zgorszyÅ‚: w stosunku do caÅ‚ego biologicznego problematu (ze wzglÄ™du na który wartoÅ›citych uczuć dotÄ…d niedoceniano), uważaÅ‚bym to nawet za z a s Å‚ u g Ä™.Zwracam tylko uwagÄ™na okoliczność, że to z ducha samego ressentiment wyrasta ta nowa nuance naukowej spra-wiedliwoÅ›ci (na rzecz nienawiÅ›ci, zazdroÅ›ci, nieżyczliwoÅ›ci, podejrzliwoÅ›ci, rancune, ze-msty).Ta »sprawiedliwość naukowa« ustaje zaÅ› natychmiast i ustÄ™puje miejsca akcentomÅ›miertelnej wrogoÅ›ci i uprzedzenia, skoro tylko chodzi o innÄ… grupÄ™ uczuć, majÄ…cych, zda misiÄ™, jeszcze daleko wyższÄ… wartość biologicznÄ…, niż owe reakcyjne, i przeto zasÅ‚ugujÄ…cychtem bardziej, by je naukowo i wysoko cenić: mam na myÅ›li wÅ‚aÅ›ciwe a k t y w n e uczucia,jak żądza wÅ‚adzy, chciwość i im podobne.(E.Dühringa »Wartość życia«; »Kurs filozofii«; wgruncie rzeczy wszÄ™dzie).Tyle przeciw tendencyi tej wogóle: co siÄ™ jednak tyczy poszczegól-nego twierdzenia Dühringa, że ojczyzny sprawiedliwoÅ›ci szukać należy na gruncie uczuciareakcyjnego, to trzeba mu, gwoli prawdzie, szorstkiem odwróceniem inne przeciwstawićtwierdzenie: o s t a t n i m gruntem, który duch sprawiedliwoÅ›ci zdobyć może, jest gruntuczucia reakcyjnego! JeÅ›li siÄ™ rzeczywiÅ›cie zdarzy, że czÅ‚owiek sprawiedliwy sprawiedliwymzostanie nawet wzglÄ™dem swych szkodników (a nietylko zimnym, umiarkowanym, obcym,obojÄ™tnym; być sprawiedliwym jest zawsze p o z y t y w n e m zachowaniem siÄ™), jeÅ›li siÄ™nawet pod nawaÅ‚em osobistej urazy, szyderstwa, podejrzenia nie zmÄ…ci wysoka, czysta, rów-nie gÅ‚Ä™boko jak Å‚agodnie patrzÄ…ca przedmiotowość sprawiedliwego, s Ä… d z Ä… c e g o oka, wtakim razie jest to czÄ…stka doskonaÅ‚oÅ›ci i najwyższego mistrzostwa na ziemi, nawet coÅ›,czego tu roztropnie jest nie oczekiwać, w co w każdym razie nie należy w i e r z y ć zbyt Å‚a-two.NiewÄ…tpliwa, że Å›rednio nawet osobom najuczciwszym wystarcza już drobna zaczepka,zÅ‚oÅ›liwość, insynuacya, by wpÄ™dzić im krew w oczy, a wypÄ™dzić z oczu wszelkie poczuciesÅ‚usznoÅ›ci.Aktywny, napadajÄ…cy, zaczepny czÅ‚owiek stoi zawsze jeszcze sto kroków bliżejsprawiedliwoÅ›ci, niż reakcyjny; nie jest bowiem wcale zmuszony, w sposób, jak to reakcyjnyczÅ‚owiek czyni, czynić musi, do faÅ‚szywego, uprzedzonego oceniania swego przedmiotu.RzeczywiÅ›cie dlatego czÅ‚owiek napadajÄ…cy jako silniejszy, odważniejszy, dostojniejszy miaÅ‚za wszystkich czasów i w o l n i e j s z e o k o i c z y s t s z e sumienie: naodwrót zgadnąćjuż Å‚atwo, kto wogóle ma na sumieniu wynalezienie »nieczystego sumienia« czÅ‚owiek opa-nowany przez ressentiment! WkoÅ„cu rozejrzyjmy siÄ™ w dziejach: w jakiej sferze wogóle do-tÄ…d sprawowanie prawa, jak też wÅ‚aÅ›ciwa potrzeba prawa czuÅ‚y siÄ™ na ziemi u siebie? Czyżbyw sferze czÅ‚owieka reakcyjnego? Wcale nie: raczej w sferze aktywnego, silnego, spontanicz-nego, zaczepnego.Niech padnie sÅ‚owo ku zmartwieniu pomienionego agitatora (który sam razto o sobie zÅ‚ożyÅ‚ zeznanie: »nauka zemsty przewijaÅ‚a siÄ™ jak czerwona nić sprawiedliwoÅ›ci34przez wszystkie moje prace i usiÅ‚owania«).Otóż ze stanowiska historycznego przedstawiaprawo na ziemi walkÄ™ wÅ‚aÅ›nie p r z e c i w uczuciom reakcyjnym, wojnÄ™, wydanÄ… im ze stro-ny aktywnych i zaczepnych potÄ™g, które swej siÅ‚y używaÅ‚y po części na to, by powstrzymaćwybujaÅ‚ość reakcyjnego patosu i nakazać mu miarÄ™ i wymusić pogodzenie.WszÄ™dzie, gdziedzieje siÄ™ i utrzymuje sprawiedliwość, widać silniejszÄ… moc, która w stosunku do niżej od niejstojÄ…cych, sÅ‚abszych (czy to grup, czy jednostek), szuka Å›rodków, by bezmyÅ›lnie szalejÄ…cemuressentiment kres poÅ‚ożyć, już to wydzierajÄ…c przedmiot tegoż ressentiment z rÄ…k zemsty, jużto zamiast zemsty wydajÄ…c ze swej strony bitwÄ™ wrogom pokoju i porzÄ…dku, już to wynajdu-jÄ…c wyrównania, proponujÄ…c, w danych razach narzucajÄ…c, już to podnoszÄ…c pewne równo-ważniki uszkodzeÅ„ do normy, do której odtÄ…d raz na zawsze ressentiment stosować siÄ™ musi.Najbardziej jednak rozstrzygajÄ…cÄ… rzeczÄ…, którÄ… najwyższa potÄ™ga wywiera i przeprowadzawbrew przewadze uczucia odporu i urazy czyni to zawsze, skoro tylko jest dość silna kutemu , jest ustanowienie p r a w a, rozkazodawcze oÅ›wiadczenie, co wogóle w oczach jejuchodzić ma za dozwolone, za sÅ‚uszne, a co za wzbronione, za niesÅ‚uszne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]