[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Nie sÄ…dzisz, że to coÅ› naprawdÄ™ poważnego? Pod koniec sprawy Bodescu, ZekwspółdziaÅ‚aÅ‚a z Iwanem Gerenko. Tak.ale zrezygnowaÅ‚a z tego  poprawiÅ‚ go nekroskop. Tak mi siÄ™ przynajm-niej wydaje. Skup siÄ™!.Wiesz, co chcÄ™ powiedzieć! Gerenko upieraÅ‚ siÄ™ przy szalonym pomyÅ›lepraktycznego wykorzystania wampirów.PracujÄ…c nad tym, razem z Zek odwiedziÅ‚ na-wet wschodniÄ… część Karpat, żeby sprawdzić, czy nie pozostaÅ‚y tam jakieÅ› szczÄ…tki spa-190 lonego przed wiekami Tibora Ferenczego.Zek zna tajemnice wampirów! PodążajÄ…c tymtropem, staje siÄ™ coraz bardziej prawdopodobne, że Rosjanie potrafiÄ… je wskrzesić i żewÅ‚aÅ›nie zajmujÄ… siÄ™ tym w Perchorsku! Chcesz mnie przekonać. Harry, pamiÄ™tasz, jak poradziÅ‚eÅ› sobie z Zamkiem Bronnicy?  Keogh w zamy-Å›leniu skinÄ…Å‚ gÅ‚owÄ….UjrzaÅ‚ eksplozjÄ™, ogieÅ„ i gruzy radzieckiego centrum. PamiÄ™tam  powiedziaÅ‚ w koÅ„cu. Tylko, że. SÅ‚ucham! Darcy, jeżeli rzeczywiÅ›cie to, co sugerujesz jest prawdÄ…, rzecz jasna.Projekt musizostać potraktowany w ten sam sposób.Ale nie wczeÅ›niej, nim rozwikÅ‚amy wszelkiewÄ…tpliwoÅ›ci.Mam przeczucie, że moje problemy znajdÄ… swe rozwiÄ…zanie w tym tajem-niczym miejscu.ZdajÄ™ sobie sprawÄ™ z ryzyka.Wiem, co siÄ™ stamtÄ…d wydostaÅ‚o i jak jestgrozne.Nie mogÄ™ jednak w tej chwili ostatecznie rozprawić siÄ™ z Projektem, jeÅ›li chcÄ™kiedykolwiek ujrzeć jeszcze BrendÄ™ i Harry ego Juniora.Przez moment wydawaÅ‚o siÄ™, że Clarke go rozumie, że przyjmuje jego argumenta-cjÄ™. Harry, to nie jest sprawa ryzyka  to Å›mierć na wÅ‚asne życzenie! Musisz to wie-dzieć. Ty też musisz szerzej otworzyć oczy, Clarke.Na przykÅ‚ad, patrzÄ…c na tragediÄ™ ro-dziny Kiriescu.Stary Kazimir żyÅ‚by pewnie, gdybyÅ›cie siÄ™ tak nie Å›pieszyli z wysÅ‚aniemdo Perchorska Jazza Simmonsa.A biedna Tassi? W jednej chwili straciÅ‚a wszystkichkrewnych.Jej matka musi szaleć z niepokoju o niÄ…, jeÅ›li w ogóle potrafi jeszcze normal-nie myÅ›leć, wiÄ™ziona gdzieÅ› na Syberii.Nie masz prawa wszystkiego po prostu przekre-Å›lać.Musisz pamiÄ™tać o Brendzie i moim synu.Pozwól, że tym razem zagramy moimikartami. Co proponujesz?  gÅ‚oÅ›no przeÅ‚knÄ…Å‚ Å›linÄ™. Jaki bÄ™dzie twój nastÄ™pny ruch,Harry? No cóż, ciÄ…gle nie znalazÅ‚em odpowiedzi na najistotniejsze pytania.WyglÄ…da nato, że muszÄ™ pofatygować siÄ™ w tym celu do samego zródÅ‚a naszych problemów  od-parÅ‚ nekroskop. To znaczy? Do Projektu Perchorsk, naturalnie.MuszÄ™ przekonać siÄ™, czy w istocie jest to wy-lÄ™garnia wampirów. Wiem, kto ci może pomóc  ożywiÅ‚ siÄ™ Clarke. Khuw to wyÅ‚Ä…cznie autorytetw sprawie bezpieczeÅ„stwa Projektu, nic wiÄ™cej.PowinieneÅ› skontaktować siÄ™ z Wikto-rem Auchowem.Krótko przedstawiÅ‚ Keoghowi wszystko, co wiedziaÅ‚ na temat przeszÅ‚oÅ›ci naukowca.Harry uważnie go wysÅ‚uchaÅ‚.191  Tak, to czÅ‚owiek, którego potrzebujÄ™. Kiedy z nim porozmawiasz? Zaraz. Zaraz?  zdumiaÅ‚ siÄ™ Clarke. Ależ panuje tam w tej chwili stan najwyższej go-towoÅ›ci! Wiem.Postaram siÄ™ stworzyć wokół siebie rodzaj zasÅ‚ony dymnej. Co takiego? Chyba znasz sÅ‚owo, dywersja? Pozwól poza tym, że sam zadbam o siebie.Ty maszza zadanie wÅ‚aÅ›ciwie zająć siÄ™ dziewczynÄ….PamiÄ™tasz?Clarke energicznie przytaknÄ…Å‚ i wyciÄ…gnÄ…Å‚ rÄ™kÄ™. Powodzenia, Harry.Nekroskop ujÄ…Å‚ dÅ‚oÅ„ zwierzchnika i mocno jÄ… uÅ›cisnÄ…Å‚.Clarke pozostaÅ‚ w pokojusam. ByÅ‚em tam kiedyÅ›!  westchnÄ…Å‚ ciężko na wspomnienie przestrzeni Möbiusa. Oby siÄ™ to nigdy nie powtórzyÅ‚o.  pomyÅ›laÅ‚.Wiktor Auchow wÅ‚aÅ›nie powróciÅ‚ do swej kwatery.ByÅ‚a urzÄ…dzona bardziej komfor-towo niż mieszkalne pomieszczenia szeregowych pracowników kompleksu.Wciąż jeszcze drżaÅ‚, peÅ‚en wÅ›ciekÅ‚oÅ›ci.Przed chwilÄ… posprzeczaÅ‚ siÄ™ z CzyngizemKhuwem.ChciaÅ‚ od niego uzyskać wyczerpujÄ…ce wyjaÅ›nienia w sprawie niewiarygod-nych plotek dotyczÄ…cych trzymanych przez niego wiÄ™zniów  Kazimira i TaszeÅ„ki Ki-riescu.Naukowiec nie mógÅ‚ uwierzyć, że za jego plecami szerzy siÄ™ brutalność i że podjego bokiem mogÅ‚o nawet dojść do mordu.Nie wybraÅ‚ sobie najlepszego momentu na rozwianie drÄ™czÄ…cej go niepewnoÅ›ci.AżświdrowaÅ‚o w uszach od przenikliwych, alarmowych dzwonków, to nie usprawiedliwia-Å‚o jednak.arogancji, Å‚agodnie rzecz ujmujÄ…c, z jakÄ… potraktowaÅ‚ go oficer KGB. Niech pan posÅ‚ucha, towarzyszu dyrektorze  wysyczaÅ‚ major. ByÅ‚bym szczÄ™-Å›liwy, gdybym mógÅ‚ pokazać panu w tej chwili Tassi Kiriescu.Znajdujemy siÄ™ dokÅ‚adniew jej celi.Przed drzwiami tego pokoju dwadzieÅ›cia cztery godziny na dobÄ™ stoi straż-nik.Nie wypuÅ›ciÅ‚ jej stÄ…d, a jednak nikogo tu nie byÅ‚o, kiedy weszliÅ›my! Sami musieli-Å›my otwierać drzwi kluczem, bo przez caÅ‚y czas byÅ‚y zamkniÄ™te.Wiem, że nie szanujepan zbytnio WydziaÅ‚u E, nie mówiÄ…c o KGB, ale nawet pan, ze swym jakże wrażliwymumysÅ‚em naukowca musi przyznać, że zaszÅ‚o tu coÅ› niejasnego, wprost metafizycznego!Moi ludzie starajÄ… siÄ™ odkryć zródÅ‚o tej tajemnicy.Ja sam nie posiadam specjalnych ta-lentów i potrzebujÄ™ spokoju, żeby zrozumieć to, co do mnie mówiÄ….Mam nadziejÄ™, żedotarÅ‚o do pana, iż nie powinien mi pan teraz przeszkadzać! Posuwa siÄ™ pan za daleko, majorze!  krzyknÄ…Å‚ Auchow. I posunÄ™ siÄ™ jeszcze dalej  odparÅ‚ Khuw jadowicie. JeÅ›li w tej chwili nie zaj-192 mie siÄ™ pan swoimi sprawami, zostanie pan pod eskortÄ… odprowadzony do swej kwa-tery! Jak pan Å›mie! SÅ‚uchaj, ty cholerny inteligencie! Jestem odpowiedzialny za bezpieczeÅ„stwo tegomiejsca i mogÄ™ sobie pozwolić dosÅ‚ownie na wszystko! Powtarzam ostatni raz: Przy-bysz Trzeci zostaÅ‚ zniszczony w niewyjaÅ›nionych okolicznoÅ›ciach, córka Kiriescu znik-nęła, a Kazimir Kiriescu.zginÄ…Å‚ w nieszczęśliwym wypadku.Otrzyma pan szczegóło-wy raport na ten temat.A na koniec, w Projekcie znalazÅ‚ siÄ™ ktoÅ› obcy.KtoÅ›, kto zagrażajego bezpieczeÅ„stwu! To moja dziaÅ‚ka, nie paÅ„ska.Niech pan wraca do łóżka.Do swojejmatematyki, fizyki i innych mÄ…droÅ›ci.Nie bÄ™dÄ™ w tym panu przeszkadzaÅ‚ i niech mi siÄ™pan odwdziÄ™czy w ten sam sposób.Po prostu, zostaw mnie pan w spokoju.Znieważony dyrektor odwróciÅ‚ siÄ™ na piÄ™cie i wypadÅ‚ z celi.Teraz siedziaÅ‚ za swo-im biurkiem i trzÄ™sÄ…cymi siÄ™ rÄ™kami pisaÅ‚, zaadresowany do Moskwy, raport, donoszÄ…-cy o podejrzanej dziaÅ‚alnoÅ›ci majora Khuwa na terenie Perchorska i o jego karygodnejniesubordynacji.Harry zmaterializowaÅ‚ siÄ™ przed wielkimi wrotami, prowadzÄ…cymi do ukrytejw przeÅ‚Ä™czy budowli.OddaÅ‚ w stronÄ™ stojÄ…cego tam wartownika pojedynczy strzaÅ‚,żeby zwrócić na siebie uwagÄ™.Zanim tamten zdoÅ‚aÅ‚ odbezpieczyć swojÄ… broÅ„, zniknÄ…Å‚za drzwiami Möbiusa.Potem pojawiÅ‚ siÄ™ w laboratorium.W każdej chwili byÅ‚ gotów na bÅ‚yskawicznÄ…ucieczkÄ™ w kontinuum Möbiusa.Ale pokój byÅ‚ pusty.Zadowolony, podszedÅ‚ do za-mkniÄ™tych na klucz drzwi i zaczÄ…Å‚ w nie gÅ‚oÅ›no uderzać, woÅ‚ajÄ…c o pomoc.OczywiÅ›cie,zaalarmowaÅ‚ tym stojÄ…cego na korytarzu strażnika.NastÄ™pnie odwiedziÅ‚ celÄ™ Tassi.SpostrzegÅ‚ grupÄ™ miotajÄ…cych siÄ™ mężczyzn.Wypro-wadziÅ‚ dwa precyzyjne ciosy i zniknÄ…Å‚.Leo Grenzel i Niki Slepak upadli natychmiast napodÅ‚ogÄ™, a reszta staÅ‚a jak wryta z szeroko otwartymi oczami.Grenzel poczuÅ‚, że ma ob-luzowane dwa przednie zÄ™by. To on!  zasepleniÅ‚, spluwajÄ…c krwiÄ…. To ten intruz!Khuw postanowiÅ‚ pobiec po zbrojnÄ… pomoc i nie tracÄ…c czasu wypadÅ‚ na korytarz.W przejÅ›ciu, miÄ™dzy sÄ…siednimi sekcjami obiektu coÅ› go przyhamowaÅ‚o, zderzyÅ‚ siÄ™z Harrym Keoghem.RozpoznaÅ‚ tego mężczyznÄ™, to znaczy, tak mu siÄ™ wydawaÅ‚o.KhuwmiaÅ‚ doskonalÄ… pamięć wzrokowÄ….PrzypomniaÅ‚ sobie pewnÄ… fotografiÄ™.WidziaÅ‚ podniÄ… podpis:  Alec Kyle, byÅ‚y zwierzchnik INTESP [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •