[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Macha rękami, jakby niemógł zdecydować czy skapitulować, czy wycelować je we mnie. Umawiałeś się ze mną dla biletów na Superbowl! teraz krzyczę. Tak, ale& Zamknij się! Po prostu się zamknij.Osuwam się na krzesło ogrodowe, kładąc głowę na rękach.Czuję się, jakbym miaładziewięćdziesiąt lat. Turner, nie jesteśmy dla siebie odpowiedni.Nie chcę za ciebie wychodzić, przykro mi. Cóż sapie. Czy ja nie mam w tym zdania?Patrzę na niego przez palce. Tak naprawdę, to nie wzdycham i wstaję. Muszę iść się spakować.Kieruję się do środka. Dlaczego? woła za mną. Dlaczego nie możemy nad tym popracować?Zatrzymuję się, patrząc przez ramię. Nie ma nic nad czym moglibyśmy pracować.Nie mogę dać ci czegoś, czego nie mam.Osiem godzin pózniej siedzę w pierwszej klasie, popijając colę i niecierpliwie stukającpalcami o tacę napojów przede mną.Caleb i Szkarłatna Bestia są w Rzymie.Tak, właśnie to powiedziałam, Rzym.Bahamy niebyły dla niej dość dobre ani Wyspa Marco; obie lokalizacje zapisane były jako najlepszemiejsca na staranie się o dziecko w historii internetowej na jej komputerze.Zamiast tegowybrała hotel The De La Ville Inter Continental, gdzie jej ulubiona aktorka Susan Sarandonzaszła w ciążę.Skąd wiem o takich osobistych szczegółach? Bo wraz z włamaniem się do jejdomu z moją psychotyczną najlepszą przyjaciółkę, również włamałam się na jej kontomailowe i przeczytałam korespondencję pomiędzy nią i jej matką. Twój pierwszy raz do Rzymu?Odwróciłam wzrok i zobaczyłam parę bardzo zielonych oczu patrzących na mnie zsiedzenia obok. Um, tak. Skracam słowa tak, aby brzmieć na niegrzeczną i wyglądam przez okno.Gadka szmatka obrzydlistwo.Nie jestem w nastroju do rozmowy.Jestem na najważniejszejmisji mojego życia. Spodoba ci się.To najlepsze miejsce na świecie. Ta, na robienie dzieci mruczę. Przepraszam, co mówiłaś? Och, nic mówię. Jadę tam w interesach, więc to tylko praca i żadnej przyjemnościdla mnie śmieję się ostro i udaję, że szukam czegoś w torebce. Szkoda.Powinnaś przynajmniej znalezć czas na zobaczenie Koloseum absolutnieniesamowite. Patrzę na niego, bo tak naprawdę nie jest to zły pomysł.Cholera jasna! Lecędo Rzymu! Jestem teraz oficjalnie podekscytowana.W całym zamieszaniu rezerwowaniabiletu, wrzucani rzeczy do walizki i zrywaniu z Turnerem, całkowicie mi to uciekło. Może tak zrobię mówię, uśmiechając się do niego.Nie był brzydki.W rzeczywistościbył szelmowsko przystojny z włosami koloru węgla, karmelową skórą i wyrzezbioną szczęką.Miał zdecydowanie żydowski nos.Nagle poczułam się nieśmiało przez moją ziemistą cerę. Noah Stein. Podaje mi rękę, a ja ją ściskam. Olivia Kaspen. Olivia Kaspen powtarza. To bardzo poetyczne imię. To chyba najdziwniejsza rzecz, jaką kiedykolwiek ktoś mi powiedział.Robię minę, a on się uśmiecha. Czym się zajmujesz? pytam, starając się brzmieć przyjemnie.O mój Boże dopiero cozerwałam z Turnerem o mój Boże! Mam własny biznes.Ty? Prawniczka mówię.Spuszczam wzrok i widzę, że trzęsą mi się dłonie. Muszę iść dołazienki, masz coś przeciwko? On kręci głową i wychodzi do przejścia, bym mogła przejść.Niemal przewracam małą dziewczynkę i stewardesę, pędząc w kierunku znaków do toalety.Gdy wchodzę do środka, padam przed ubikacją i wymiotuję.Cholera, cholera, cholera, cholera.W ciągu paru ostatnich godzin moje całe życie się zmieniło i dopiero teraz zdaję sobie ztego sprawę.Turner, biedny Turner, ale niespecjalnie, bo umawiał się ze mną dla biletów naSuperbowl.Lecz kochał mnie, prawda? Czy ja go kochałam? Nie.Zrobiłam dobrze, zrywając znim.Tylko to mogłam zrobić.Przepłukuję buzię w umywalce i opieram się o ścianę.To byłoszaleństwo; lot do Włoch, gonienie mojego byłego chłopaka wszystko przez kaprys.Copowiedziałaby moja matka? Powstrzymuję szloch i zagryzam wargę.Sama w Rzymie; nawetnie mówię po włosku, na miłość boską! Było zle.Było naprawdę, naprawdę zle.Wracam do mojego miejsca, a Noah uprzejmie mnie przepuszcza bez słowa na tematmojej opuchniętej twarzy.Wypijając kilka wielkich łyków niegazowanej sody, przesuwamdwoma palcami pod oczami, żeby wytrzeć rozmazany tusz do rzęs i obracam się do Noah,marszcząc brwi. Nie jadę do Rzymu w interesach mówię, a on nie wygląda na zdziwionego.Czemupowinien? Nie wiem, że jestem wieczną kłamczuchą. Och mówi, unosząc brew. Okej.Nabieram głębokiego tchu.Fajnie jest mówić prawdę. Zamierzam znalezć Caleba Drake a, a kiedy to zrobię, muszę wyznać mu prawdę owszystkim.Tak bardzo się boję.Patrzy na mnie z nowym zainteresowaniem.Przeszłam z bycia ładną dziewczyną dobycia kobietą intrygi. Jakiego to typu prawda? Skomplikowana.Będzie dużo oczyszczania wzdycham. Chętnie tego posłucham.Przesuwam się pod jego wzrokiem.W tych dwóch zielonych orbitach posiadaintensywność broni nuklearnej. To długa historia. Cóż mówi, podnosząc ręce i rozglądając się po kabinie. To będzie długi lot. Dobra.Powiem ci pod jednym warunkiem mówię, przyciskając nogi do klatkipiersiowej i tam je trzymając.Noah spogląda na moje kolana, potem na twarz, jakby niemógł pojąć dlaczego dorosła kobieta siedzi jak mała dziewczynka. Musisz powiedzieć mi,jaką zrobiłeś najgorszą rzecz w życiu. Najgorsza rzecz w życiu? Patrzy w jakieś odległe wspomnienie, krzywiąc się. Gdybyłem w dziewiątej klasie, w mojej klasie była taka dziewczyna, którą nazywaliśmy GrubąFelicity.Jako kawał podkradłem się na jej podwórko i ukradłem jej bieliznę ze sznurka, apotem powiesiłem ją na drzwiach wejściowych szkoły ze znakiem mówiącym Gruba FelicityNosi Spadochronowe Majty.Kiedy to zobaczyła wybuchła płaczem, przewróciła się o swojątorbę szkolną i musiała jechać na ostry dyżur, żeby dostać pięć szwów na brodę.Czułem sięokropnie tak naprawdę dalej się tak czuję. To było wredne mówię, potakując. Taa, teraz jest śliczna.Widziałem ją na zjezdzie absolwenckim i chciałem umówić się znią na randkę.Wyśmiała mnie, powiedziała, że już widziałem jej majtki i nie zdarzy się to jużnigdy więcej.Zmieję się prawdziwym śmiechem, tak że trzęsie mi się całe ciało.Noah dołącza domnie.Dalej się uśmiecham, gdy orientuję się, że mam kolejnego harcerza w rękach. Zatem Felicity? To najgorsza rzecz, jaką zrobiłeś w życiu? Raz ukradłem magnez ze sklepu. O rany mówię. Nie jestem pewna czy jesteś gotowy na moją historię. Sprawdz.Patrzę na jego twarz i przypominam sobie jak Caleb raz mi powiedział, że można osądzićkogoś osobowość przez jego wygląd.Jeżeli to prawda, to postanawiam zaufać Noah,ponieważ ma najmilsze oczy, jakie kiedykolwiek widziałam. Zakochałam się pod drzewem zaczynam.W Rzymie pada, a ja stoję przed hotelem De La Ville Inter Continental, chowając się poddurnym żółtym poncho, które ledwo skrywa mnie przed deszczem.Nie wiem dlaczegojestem tutaj w tej chwili, bo nic nie osiągnę wyglądając jak przemoknięty szczur.Ale czujępotrzebę, żeby zobaczyć jego okno i spojrzeć na widok, którym jego własne oczy cieszyły sięprzez cały poranek.Ich hotel jest niewielki, lecz bogaty i stoi majestatycznie na szczycieSchodów Hiszpańskich.Wyobrażam sobie, że z ich małego balkonu można zobaczyć całemiasto.Jak romantycznie.Wzdycham, ciągle obserwując
[ Pobierz całość w formacie PDF ]