X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Viggo mówił, że jest wściekły z powodu tej straty, i obwiniał się o to, że nie zapewniłlepszej ochrony w Academy  skąd skrzypce skradziono w czasie między naszym przybyciem,kiedy głupio zostawiłam je w zielonym pokoju wraz z resztą sprzętu, a chwilą, kiedy pojechaliśmyna imprezę do Vigga.Czułam się bardzo winna, że ich wtedy nie wzięłam, i zarzucałam sobie brak ostrożności.Ale w nocnych ciemnościach, w godzinach, kiedy mrok nawiedzał moje myśli tak jak mojąsypialnię, nie mogłam się powstrzymać od zadawania sobie pytania, co takiego Viggo trzymał zajedynymi zamkniętymi na klucz drzwiami w suterenie, jedynym zabezpieczonym pokoju w całymdomu.Wydawało się to szalonym pomysłem.Facet miał dość pieniędzy, żeby kupić sobie setkębaillych.Mógłby wytapetować sobie nimi dom, gdyby tego zapragnął.Nie przychodziło mi też dogłowy wytłumaczenie, dlaczego miałby pragnąć akurat moich skrzypiec ponad wszystkie inne,nawet jeśli kryła się za nimi jakaś niezwykła historia, jak sugerował Dominik.Tak czy inaczej, taka myśl czaiła się w zakamarkach mojego umysłu i może była onajednym z powodów, dla których wplątałam się w ten niby-związek z gwiazdą rocka i Lubą, jegouwodzicielską i eteryczną towarzyszką.Tego typu związek z dwojgiem ludzi nie był tak dziwny, jak mógłby się wydawać.Większość czasu spędzaliśmy w domu, a nie poza nim, ponieważ przerażała mnie myśl, że zostanęsfotografowana razem z nimi i pojawię się w tabloidach jako część menage � trois.Viggo miał małą przerwę między pracą w studiu ze swoją grupą nad nowym albumem awyjazdem w kolejną trasę.Wyglądało na to, że Luba nie zajmuje się specjalnie niczym, po prostubyła dla niego kimś w rodzaju  osoby towarzyszącej.Taka mniej sztywna wersja Pepper Potts zfilmów o Iron Manie, zawsze chętna spełnić jego zachcianki.Aączyło ich coś, czego nie potrafiłamzrozumieć.Luba była niezwykle pewna siebie i wydawało się, że nie odczuwa cienia zazdrości  ja, odziwo, także jej nie odczuwałam.Viggo miał wielkie łóżko, co rozwiązywało problem, któryzwykle pojawiał się w takich sytuacjach, to znaczy, jak pomieścić w nim wygodnie więcej osób.Dom był ogromny, więc każdy miał dość przestrzeni dla siebie, gdybyśmy się zmęczyli swoimtowarzystwem albo gdyby którakolwiek z możliwych kombinacji we dwoje potrzebowała akuratwiększej prywatności.Ten układ szczególnie dobrze odpowiadał temperamentowi Vigga.Wielu mężczyznmogłoby się wzdragać na myśl o zabawianiu dwóch kobiet naraz, on jednak zdawał się niemal bezkońca mieć ochotę doprowadzać nas obie do orgazmu i wykazywał szczególną energię zarówno douprawiania seksu, jak i zabawiania się gadżetami.Luba zachowywała się jak dziecko w sklepie zesłodyczami; traktowała mnie jak nową zabawkę, którą trzeba poznać i wykorzystać, a wprzyszłości, kiedy pojawi się kolejna nowość, zapewne porzucić.A ja po prostu cieszyłam sięstanem niemal ciągłego fizycznego zaspokojenia. Niemal , bo jakaś część mnie nadal tęskniła za Dominikiem, który ni stąd, ni zowądpojawił się w Brighton.Rozegrałam to chłodno, ale kiedy już się rozstaliśmy, musiałam zrobićsobie piętnaście minut przerwy, bo ręce trzęsły mi się tak, że nie byłam w stanie utrzymać smyczka.Spotykał się z kimś innym, z Lauralynn, wysoką blondynką, z którą kiedyś wspólnie dominowałamnad pewnym facetem w jej mieszkaniu w zachodnim Londynie.Obie miałyśmy przyczepione napaskach sztuczne penisy i uprawiałyśmy seks z podległym nam mężczyzną na jej łóżku.Obiebyłyśmy przy tym całkowicie ubrane, a on nagi.Było to dla mnie doświadczenie interesujące, ale niespecjalnie podniecające.Powiedziałam Dominikowi o Viggu bez zastanowienia, mimo że nie sądzę, by naszą trójkęłączyło cokolwiek poza przelotną zabawą.Jeśli on mógł pójść dalej, mogłam i ja.Mimo to nie potrafiłam przestać o nim myśleć.O jego specyficznym zapachu, samegomydła, bez nuty wody kolońskiej.O jego czasami nieznośnie uprzejmych i staroświeckichwyrażeniach.O jego akcencie, który chwilami trudno było określić  czasami było w nim słychaćnaleciałości z dzieciństwa spędzonego za granicą, o którym tak naprawdę nigdy nie mówił, aczasami brzmiał jak stuprocentowy Brytyjczyk, oczywiście z tych bardziej dystyngowanych.O jegoprostych plecach i szerokich ramionach, sylwetce ukształtowanej przez lata uprawiania sportu,której nie stracił, choć nigdy nie zauważyłam, żeby podejmował jakikolwiek wysiłek, żebyutrzymać ciało w formie.O mocnej linii jego żuchwy i zmysłowych ustach.O jego miękkiej skórze.O jego penisie, który zawsze wydawał mi się idealny.Taki prosty i duży, o równomiernymkolorycie.Przede wszystkim jednak brakowało mi jego przewrotnej wyobrazni i tego, że nigdy niewiedziałam, co jeszcze chowa w rękawie.Sprawiało to, że nasz związek, mimo wszystkich jegoniedoskonałości, był tak pełen życia.Dominik stanowił dla mnie wyzwanie.Nie wiedziałam, żejestem zdolna do rzeczy, które mi kazał robić [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.