[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdybym przyjechał sam, senior Atanasio wybiegłby już dawno naprzeciw mnie.Ponieważ jednak towarzyszą mi inni, przeto uważa za wskazane urządzić coś w rodzajudworskiego przyjęcia.Nie śmiejcie się, gdyby się zjawił w mundurze meksykańskiego rotmi-strza.Był nim w młodszych latach i do dziś dnia pokazuje się chętnie w starym, już nie uży-wanym mundurze.Poza tym jest to wspaniały człowiek.Weszliśmy do przyjemnie chłodnej komnaty z kosztownym niegdyś, ale teraz wypłowiałymjuż umeblowaniem.Trzy, do połowy przysłonięte, strzelnice przepuszczały przytłumioneświatło.Na środku pokoju stał wysoki, chudy jegomość ze śnieżnobiałą czupryną i wąsem.Miał na sobie czerwone spodnie, obszyte złotymi lampasami, wysokie buty z cholewami zbłyszczącej skóry i niebieski frak bogato na piersiach wyszyty złotem.Złote epolety wskazy-wały rangę generała.U boku zwisała szabla w stalowej pochwie na rzemieniach, ze złocony-mi sprzączkami.W lewej ręce trzymał trzyrożny kapelusz z brzegami obszytymi złotem,błyszcząca agrafa przytrzymywała pióropusz.Wyglądało to na maskaradę, gdy się jednakspojrzało w starą, poważną twarz i młode jeszcze, poczciwe oczy, nie można się było przy-najmniej w duchu nie uśmiechnąć życzliwie.Kiedyśmy weszli, gospodarz stuknął z brzękiemostróg obcasami, wyprostował się energicznie i powiedział;% Dzień doby panom! Bardzo mi przyjemnie powitać! Brzmiało to dość sztywno.Skłonili-śmy się wszyscy, a Old Death odrzekł po angielsku:% Dziękujemy, senior capitano de caballeria! Ponieważ znajdowaliśmy się w tych stronach,chciałem towarzyszom sprawić ten zaszczyt, żeby poznali dzielnego bojownika o niepodle-głość Meksyku.Pozwólcie, że wam ich przedstawię!Po twarzy hacjendera przemknął uśmiech zadowolenia.Skinął potakująco głową, mówiąc:16Waquero (hiszp.vaquero) pasterz bydła.17Peon Indianin południowo amerykański osiadły na roli, żyjący w zależności pańszczyznianej od hisz-pańskiego feudała.18Hacjendero (hiszp.haciendero) właściciel hacjendy dużego folwarku.% Dobrze, senior Old Death.Bardzo się cieszę, że mogę zawrzeć znajomość z seniorami,których przyprowadziliście.Old Death wymienił nasze nazwiska, a caballero podał każdemu z nas rękę i poprosił, by-śmy usiedli.West-man zapytał o seniorę i senioritę, po czym hacjendero otworzył drzwi, a zanimi ukazały się panie przygotowane już na nasze odwiedziny.Seniora była bardzo piękną,uprzejmą matroną, a seniorita % miłym dziewczątkiem.Jak się pózniej dowiedzieliśmy, byłato ich wnuczka.Obie miały na sobie suknie z czarnego jedwabiu, jak gdyby za chwilę miałysię ukazać na królewskim dworze.Old Death podbiegł ku obu paniom i potrząsnął je tak ser-decznie za ręce, że się przeląkłem.Obaj Langowie zadali sobie trud, żeby się nisko skłonić, aSam.rozjaśnił całą twarz w uśmiechu i zawołał:% O missis, missis, jakie piękne!Ja podszedłem do seniory, pochyliłem się i pocałowałem ją w rękę.Pani przyjęła bardzoprzychylnie tę uprzejmość i podała mi policzek, żebym na nim złożył beso de cortesia, czylihonorowy pocałunek.To samo powtórzyło się z senioritą.Usiedliśmy znowu i rozpoczęła sięrozmowa o cełu naszej podróży.Opowiedzieliśmy, co uznaliśmy za stosowne, a więc także onaszym spotkaniu z Komańczami.Gospodarze słuchali nas z największą uwagą, wymieniającze sobą znaczące spojrzenia.Kiedy skończyliśmy, senior Atanasio poprosił o opis obu ludzi,których szukaliśmy.Wydobyłem fotografie.Zaledwie je zobaczyli, zawołała seniora;% To oni, to oni! Na pewno! Nieprawdaż, kochany Atanasio?% Tak % przyznał caballero % to rzeczywiście oni, seniores.Ci ludzie byli u mnie ubiegłejnocy.% Kiedy przyszli i kiedy się oddalili? % zapytał Old Death.% Przybyli pózną nocą bardzo znużeni.Spotkał ich jeden z moich waquerów i sprowadziłtutaj.Spali bardzo długo i zbudzili się dopiero po południu, odjechali zaledwie przed trzemagodzinami.% Pięknie! Wobec tego dościgniemy ich jutro z pewnością.W każdym razie znajdziemy ichślad.% Na pewno, senior.Oni udali się stąd ku Rio Grandę, aby przeprawić się przez tę rzekępomiędzy Rio Morał a Rio las Moras niedaleko Orlego Wąwozu.Zresztą usłyszymy o nichjeszcze, gdyż posłałem za nimi kilku waquerów, którzy powiedzą nam dokładnie, jaki kieru-nek obrali.% Dlaczego wysłaliście ludzi za nimi?% Ponieważ odpłacili mi niewdzięcznością za moją gościnę, Przysłali do mnie pasterza jed-nej z trzód ze zmyśloną wiadomością i pod jego nieobecność ukradli sześć koni, z którymiuszli czym prędzej.% Podłość! Więc ci dwaj ludzie nie byli sami?% Nie.Była z nimi gromada przebranych żołnierzy, którzy mieli przeprowadzić ochotnikówdo Meksyku.% W takim razie sądzę, że wasi ludzie nie odzyskają koni, są bowiem za słabi w stosunku dotych złodziei.% O, moi waguerowie umieją obchodzić się z bronią, a wybrałem najdzielniejszych.% Czy Gibson i Wiliam Ohlert mówili coś o swoich planach?% Ani słowa.Pierwszy był bardzo wesoły, a drugi bardzo milczący, Zaufałem im zupełnie.Prosili mnie, żebym im pokazał urządzenie domu, i widzieli nawet rannego Indianina, któregoukrywam przed wszystkimi.% Ranny czerwonoskóry? Kto on i co tu robi? Caballero uśmiechnął się i odpowiedział;% Tak, to was bardzo zajmie, seniores! Przechowuję wysłannika Apaczów, o którym wspo-mnieliście poprzednio, że go Winnetou opatrzył nad Rio Leona.To stary wódz Inda-niszo.% Inda-niszo to znaczy Dobry Mąż.Słusznie otrzymał on to imię! To najstarszy, najmędr-szy i najbardziej pokojowo usposobiony wódz Apaczów! Muszę go zobaczyć,% Pokażę go wam.Przybył do mnie w bardzo złym stanie.Trzeba wam wiedzieć, że sławnyWinnetou zna mnie dobrze i zawsze do mnie zajeżdża, ilekroć znajduje się w tych stronach,pewny jest bowiem, że może mi zaufać.Jadąc z fortu Inge dogonił Inda-niszo, opatrzył murany nad Rio Leona, gdyż stary wódz dostał jedną kulę w ramię, a drugą w udo.Po odpo-czynku ruszyli dalej natychmiast.U starego jednak wywiązała się silna gorączka z powoduran, a Komańcze uwijali się na wszystkie strony, aby go pojmać.Jak Winnetou tego dokazał,że pomimo takich przeszkód doprowadził go do Estanzii del Caballero, to jest dla mnie za-gadką.On jeden chyba potrafił zdobyć się na coś podobnego.Ale ranny nie mógł się jużutrzymać na siodle, gdyż osłabł bardzo wskutek utraty krwi, a liczy przeszło siedemdziesiątlat
[ Pobierz całość w formacie PDF ]