[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale którędy wleźli, na litość boską?!- Co wam się stało, pytam, dlaczego tak szepczecie? - zniecierpli­wiła się babcia.Ciotka Monika również zainteresowała się sceną pod maszyną do szycia.Za nią zbliżył się Rafał i dziadek.- Oni tu byli, rozumiecie? - tłumaczył gorączkowo pan Chabrowicz.- Pojęcia nie mam, jak wleźli.- Jak to, jak? - przerwał Rafał.- Zwyczajnie.Po dachu i przez okno.- Przecież jest zakratowane!- liiii tam, taka krata! Przymocowana do ramy, otwiera się razem z oknem.Już sprawdzałem.Na krótką chwilę całą rodzinę ogarnęła zgroza.Pani Krystyna i pan Roman wyleźli wreszcie spod maszyny do szycia.Wszyscy spoglądali na siebie wzajemnie niemal bez tchu.- Jezus Maria, mogli się pozabijać! - jęknęła babcia.- E, zaraz pozabijać - odparł Rafał z niechęcią.- Całkiem inteligentnie wchodzili, widziałem.Sam bym wlazł, ale nie miałem czasu.- Mogli spaść i połamać sobie ręce i nogi! - wyszeptała zdławio­nym głosem pani Krystyna.- Ale, skąd tam! - zirytował się Rafał.- Zaraz ręce i nogi! Zabez­pieczenie mieli.Widziałem.Powbijali sobie haki, bardzo porządne, te od firanek.Wszystkie trzy, babcia, ciotka Monika i pani Krystyna, zareagowa­ły tak gwałtownie, że Rafał czym prędzej umilkł.Pani Krystyna chwy­ciła się za głowę.Ciotka Monika jęknęła.- Bystre dzieci - zauważył z uznaniem dziadek.- Nie wtrącaj się! - krzyknęła szeptem babcia.- Już jak ty co po­wiesz.!- I co ja mam teraz z nimi zrobić? - powiedział bezradnie pan Chabrowicz.- Zakuć w dyby - zaproponował Rafał.- Rafał, nie wtrącaj się! - rozzłościła się ciotka Monika.- Obawiam się, że trzeba ich ukarać - powiedziała niepewnie pani Krystyna.- No pewnie! - potwierdził gniewnie pan Roman.- To są niedopu­szczalne rzeczy! Skąd mam wiedzieć, co wymyślą następnym razem?! Muszą wiedzieć, że czegoś im nie wolno!W przykucniętym wśród gratów gronie rozgorzała gwałtowna dys­kusja szeptem.Janeczka i Pawełek uczynili coś strasznego, za co bezwzględnie powinni ponieść karę, z drugiej jednak strony uczynili to z dość dużym sensem.Pan Roman wyobraził sobie, co by było, gdyby nie dostał reduktorków, i przekonanie o słuszności surowej kary dziw­nie w nim zbladło.Równocześnie jednak puszczenie tych czynów w niepamięć wydawało się w najwyższym stopniu niepedagogiczne.Nikt nie wiedział, co zrobić.Pierwsza zmiękła babcia.- Wiecie co, może jednak darujcie im tym razem.Ostatecznie, tyl­ko dzięki nim uniknęliśmy rewizji w całym domu.- Moi drodzy, tak między nami mówiąc, to w ogóle cała afera zo­stała rozwikłana dzięki waszym dzieciom - powiedział stanowczo dzia­dek.- Nawet dwie afery - poprawiła babcia z zapałem.- Nawet dwie.I zdaje się, że właśnie dzięki ich łażeniu po dachu.Poza tym, jak sam twierdziłeś, te reduktorki uratowały ci życie.Widzę tu bardzo istotne okoliczności łagodzące.- No właśnie! - przyświadczyła babcia.- No, ale przecież nie mogę tego tak zostawić - powiedział pan Ro­man niepewnie.-Popełnili czyn karygodny.- Zaraz - przerwała pani Krystyna, której błysnęła następna nie­pedagogiczna myśl.- Skąd wiesz, że popełnili?- No, jak to.? Ten reduktorek.I Rafał mówi.- Ja.?! - zdziwił się Rafał niebotycznie.- Ja nic nie mówię! Ja so­bie snuję głupie przypuszczenia!- Chcecie przez to powiedzieć, że mam udawać, że o niczym nie wiem.?Janeczka i Pawełek, zajęci kalejdoskopem, zwrócili wreszcie uwa­gę na siedzącą w kucki i szepczącą do siebie gwałtownie rodzinę.Jane­czka szturchnęła Pawełka.- Ty, oni tam coś znaleźli! - szepnęła niespokojnie.- Popatrz, sie­dzą w kupie i szepczą.- O, jak mnie szturchnęłaś, to wyszło samo niebieskie! - ucieszył się Pawełek, po czym oderwał od oka kalejdoskop.- Co? Co znaleźli?- Nie wiem.Trzeba sprawdzić.Podkradniemy się.W momencie kiedy zbliżyli się na palcach i zajrzeli w środek rodzin­nej grupy, pan Chabrowicz akurat potrząsał reduktorkiem.- Oszalałaś chyba, wyrzucić.! - protestował z oburzeniem.- Najcenniejszy przedmiot świata.- To schowaj - poradziła ciotka Monika.- Nikt się nie doliczy.- Porozmawiajmy z nimi po prostu jak z ludźmi - zadecydowała pani Krystyna.- Sprawa jest skomplikowana i musimy uwzględnić wszystkie aspekty [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •