[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.pewną osobę.Tak czynił ojciec, przez lata  wybiegając"myślą ku synowi marnotrawnemu i nie zrażając się tym, że ten zerwał z nim wszelki kontakt,  był umarły".Możliwe, że  pole miłości" okazało się silniejsze niż wszystkie złe myśli syna i w końcu otworzyło temuż drogępowrotu.Jeśli tamten ojciec czynił to w sposób podświadomy - po prostu kochał, i to wszystko(9) - my możemyzaangażować całą siłę naszej świadomości, całą sferę uczuć, a nawet ciało, by podziałać na osobę, którejchcemy okazać miłość.Chcemy przecież zburzyć podwójny mur: ten zbudowany przez siebie (zwłaszcza przezdługie osądzanie tamtej osoby raniącej nasze serce), ale także ten wzniesiony przez tamtą osobę.Już na samym początku umówmy się, że jako uczniowie Chrystusa chcemy przyprowadzić do Niego tychnaszych bliskich-dalekich, a nie do samych siebie.Bóg ma być przecież w centrum naszego życia, a nie nasze ja", i jeśli On nie połączy nas z ludzmi, pozostaną już tylko dwie możliwości: albo uczyni to szatan (ilużmagom, czarownikom, niby-terapeutom dał on moc przyciągania do siebie ludzi dla jakichś nieczystychcelów!), albo tylko nasza natura, co niekoniecznie wyjdzie nam na dobre; okaże się ta więz albo niszcząca,albo bardzo nietrwała.Usiądzmy więc wygodnie, rozluznijmy się, a potem wyobrazmy sobie osobę, z którą chcielibyśmy pogłębić alboodbudować więz.Jeśli wyobrażenie jej sobie jest trudne, nie zrażajmy się tym, posłużmy się jej zdjęciem, amoże tylko zwyczajnie skierujmy ku niej swoje myśli.Ponieważ chodzi nam o otwarcie jej naszego serca jako siedliska uczuć", wyobrazmy sobie jakiś uścisk, objęcie, gest, który uważalibyśmy za  serdeczny", a którywyrażałby nasze najlepsze uczucia skierowane ku tej osobie.Może trzeba tu odwołać się do przeszłości, gdytakie uczucia rzeczywiście nas łączyły? Może trzeba wyobrazić sobie taki uścisk, objęcie, przytulenie, jakiegonam bardzo w naszych kontaktach brakowało? Może taki, jaki widzieliśmy w kochającej się rodzinie lub udwóch kochających się osób, np.dziecko siedzące na kolanach ojca i czule do niego (i przez niego)przytulone?Musimy w ten sposób  trzymać" te osobę - może kilka razy dziennie, i to przez wiele dni - aż poczujemy, że namyśl o niej  robi się cieplej w sercu"(10).Różne to mogą być uczucia: na początku jakiś żal, wyciskający łzy zoczu, rozczulenie nad sobą, litość oraz współczucie dla biedaka  przy świńskim korycie" (w sensie moralnym -chodzi o zniewolenie przez szatana, grzechy, nałogi, wybujałe wady): co by z nim było, gdyby w tym staniemusiał stanąć przed Wiecznym Sędzią? U końca naszego ćwiczenia się w obejmowaniu  polem miłości" albo ramionami serca"(11) tej osoby powinno być szczere, potwierdzone przez nasze serce (chodzi ozaangażowanie sfery uczuciowej, jakieś dobre, w miarę mocne odczucie) wypowiedzenie w myśli słów:kocham cię takim, jakim jesteś (taką, jaką jesteś), całą siłą mojej miłości.To znaczy: nie osądzam cięani nie będę czekać, aż staniesz się święty, lecz dzisiaj, i to bezwarunkowo, kocham cię!Wielką pomocą w  obudzeniu serca" bywa wypowiadanie w myśli tych słów, które tak naprawdę chciałoby siępowiedzieć temu komuś.Należy to jednak czynić w sposób coraz bardziej - w miarę upływu czasu - czuły,tkliwy, serdeczny, współczujący, wreszcie przebaczający.Tak, koniecznie musimy dojść do przebaczenia, i totak pełnego i całkowitego, by wygasło w nas wszelkie osądzanie oraz jego towarzysze: gorycz, smutek,poczucie doznanej krzywdy, zraniona ambicja, mocne oddziaływanie na nas złych wspomnień itp.Powygaśnięciu tego złego ognia będzie można zbudować  most" łączący serca.Często bywa tak, że przebaczenie nie pociąga za sobą tak upragnionego owocu, jakim jest pojednanie, gdyżprzebaczający boi się powrotu do raniących go osób lub sytuacji, przeczuwając ponowne zranienie(12).Tak jesttam, gdzie przebaczenie pozostawia człowieka w jego własnym świecie, nie doprowadzając do rzeczywistegootwarcia serca, lecz tylko do jego (bardziej lub mniej trwałego) uspokojenia.My jednak pragniemy czegoświęcej, gdyż zależy nam nawet bardziej na przyprowadzeniu do Boga tych osób, które obejmujemy  polem miłości", niż na przemianie samych siebie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •