[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie spodziewaliśmy się, że napiszą o tej kradzieży.Już wpadły w histerię.Wrzaskliwe nagłówki we wszystkich dziennikach.Wskazał stertę gazet leżących obok niego na podłodze.Chcesz je przejrzeć żeby stracić jeszcze więcej czasu? - I tak wszystkiego się domyślam.Ale nie tylko to cię gryzie.- Nie tylko.Dzwonił Generał.szukał ciebie.jakieś pół godziny temu.Dziś rano za pośrednictwem specjalnych posłańców największe koncerny na Fleet Street otrzymały sześć listów tej samej treści.Ten facet pisze w nich, że zlekceważono jego poprzednie ostrzeżenie i niczego nie potwierdzono w wiadomościach BBC o dziewiątej rano.Mury Mordon wciąż jeszcze stoją i temu podobne głupstwa.Twierdzi, że w ciągu kilku godzin udowodni po pierwsze, fakt posiadania wirusów, a po drugie, gotowość ich użycia.- Gazety to wydrukują?- Wydrukują.Najpierw zebrali się redaktorzy naczelni i porozumieli z Wydziałem Specjalnym Scotland Yardu.Zastępcą komisarza skontaktował się z ministrem spraw wewnętrznych i chyba odbyło się jakieś nadzwyczajne posiedzenie.W każdym razie rząd postanowił, żeby tego nie drukować.Domyślam się, że ci z Fleet Street zarzucili rządowi uchylanie się od odpowiedzialności i przypomnieli, że to rząd powinien służyć narodowi, a nie odwrotnie, i że jeśli narodowi grozi jakieś śmiertelne niebezpieczeństwo, a rzeczywiście na to wygląda, to naród ma prawo o tym wiedzieć.Przypomnieli również gabinetowi, że jeśli zrobi w tej sprawie choćby najmniejszy fałszywy krok, to w ciągu jednego dnia wyleci na zbity pysk.Londyńskie popołudniówki pewnie już są w kioskach.Idę o zakład że mają największe nagłówki od dnia zwycięstwa w czterdziestym piątym.- A więc na dobre się zaczęło - powiedziałem kiwając głową.Obserwowałem Mary, która z obojętnym wyrazem twarzy, unikając mojego wzroku, zapinała mi mankiety, czego sam nie mogłem zrobić z powodu zabandażowanych nadgarstków i mocno pokaleczonych palców.- No cóż - ciągnąłem.- To z pewnością dostarczy Anglikom nowego tematu do konwersacji poza meczami piłkarskimi, tym, co poprzedniego dnia było w telewizji i ostatnimi sensacjami muzyki rockowejPóźniej opowiedziałem Hardangerowi, co wydarzyło się z pominięciem wyjazdu do Londynu i wizyty u Generała- to ciekawe rzeczy - rzekł sennym głosem, kiedy skończyłem.chcesz przez to powiedzieć, że obudziłeś się w środku nocynic nie mówiąc Mary, zacząłeś polować i Wydzwaniać po Wiltshire?Mówię ci, że ta stara metoda tajniaków jest najlepszą zaskoczyć podejrzanych w głębokim śnie, i już masz połowę pracy za sobą.A po pierwsze, w ogóle nie kładłem się spać.Nic Ci nie mówiłem, bo wiedziałem, że masz inne zdaniei zatrzymałbyś mnie siłą.- Gdybym cię zatrzymał - odparł ozięble - to miałbyś całe żebra.Gdybyś mnie zatrzymał, to nasza lista podejrzanych by się nie skróciła.Wszystkim napomykałem, że wkrótce dostaniemy sprawcę.Któryś z nich przestraszył się tak bardzo, że wpadł w panikę i próbował mi przeszkodzić.- To tylko twoje przypuszczenie.- Tak, ale nie jest takie złe.Masz lepsze? Na początek proponuję od razu zamknąć Chessinghama.Wiele świadczy przeciwko niemu i.- Byłbym zapomniał przerwał mi Hardanger.- W nocy dzwoniłeś do Generała.-Tak - potwierdziłem nawet nie udając zakłopotania.- potrzebowałem czyjejś zgody, żeby działać po swojemu, a wiedziałem, że ty byś mi nie pozwolił.Spryciarz z ciebie - rzekł, a jeśli się domyślał, że kłamię, nie dał tego poznać.--Prosiłeś go, by sprawdził, co Chessingham robił w wojsku.Wygląda na to, że był kierowcą- Więc jednak.Zamkniesz go?- Tak.A co z siostrzyczką?- Ona jest niewinna, jedynie kryje brata.Ich matka z całą pewnością jest czysta.- I tak jest.Pozostają jeszcze ci czterej, ż którymi kontaktowałeś się dziś rano.Uważasz ich za czystych?- Nie.Weźmy pułkownika Weybridgea.Wiemy o nim tylko tyle, że miał dostęp do tajnych akt i mógłby szantażować doktora Hartnella, zmuszając go w ten sposób do współpracy.- Ale wczoraj twierdziłeś, że Hartnell jest czysty.Mówiłem, że mam do niego zastrzeżenia.Po drugie, dlaczego nasz dzielny pułkownik ani jego dzielny dowódca nie zaofiarował się z wejściem do laboratorium zamiast mnie? Czy dlatego, że wiedzieli o rozlanej botulinie? Po trzecie, on jest jedyną osobą, która nie ma alibi na czas, kiedy popełniono morderstwo.- Rany boskie, Cavell, chyba nie chcesz, żebym zamknął pułkownika Weybridgeâ Mogę ci tylko powiedzieć, że Cliveden i Weybridge dali nam nieźle popalić, kiedy dziś rano upieraliśmy się, że zdejmiemy odciski palców w ich mieszkaniach.Cliveden nawet dzwonił do zastępcy komisarza.- Który utarł mu nosa?- W elegancki sposób.Teraz.nienawidzi nas a to, że się ośmieliliśmy.- To pomaga.A co ze zbieraniem odcisków w domach innych podejrzanych? Masz już coś?- Daj moim ludziom trochę czasu - odparł Hardanger.- Jeszcze nie ma pierwszej, a opracowywanie wyników zajmie im parę godzin.A ja naprawdę nie mogę zamknąć Weybridgea.Ministerstwo Wojny oskalpowałoby mnie w ciągu dwudziestu czterech godzin.Jeżeli ten facet użyje szatańskiego wirusa powiedziałem to w ciągu dwudziestu czterech godzin Ministerstwo Wojny przestanie istnieć.To, że ktoś poczuje się dotknięty, nie ma w tej chwili żadnego znaczenia.Poza tym wcale nie musisz wrzucać go od razu do karceru.Zamknij go gdzie ci się żywnie podoba, w areszcie prewencyjnym albo domowym, czy coś w tym guście.Czy pojawiło się coś nowego w ciągu ostatnich paru godzin?- Mnóstwo i nic odparł Hardanger ponurym głosem.- Młotek i kombinerki to niewątpliwie narzędzia, których użyto przy włamaniu.Ale i tak byliśmy tego pewni W nigdzie nie znaleźliśmy żadnego przydatnego śladu.Podobnie w budce telefonicznej, z której wczoraj dzwoniono do laboratorium numer jeden.Przemaglowaliśmy tego lichwiarza Tuffnella i jego wspólnika.Napuściliśmy na nich Wydział Oszustw, który sprawdził im rachunki, i teraz wiemy o nich tyle, co oni sami moglibyśmy wsadzić ich za kratki w ciągu tygodnia, ale to nie nasz interes.W każdym razie doktor Hartnell jest niewątpliwie ich jedynym klientem.skoro londyńska policja traci czas na szukanie człowieka, który wysłał listy na Fleet Street,to i my możemy równie dobrze robić to samo tutaj.Inspektor Martin przez całe rano wypytywał wszystkich pracowników laboratorium numer jeden o ich wzajemne kontakty towarzyskie i udało mu się jedynie wykryć, że doktor Hartnell i Chessingham bywali u siebie.Lecz o tym już wiedzieliśmy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]