[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie znaj¹c, jak mia³ k³aSæ wolnoSci tamê,Na wiek tak Swietny ciemn¹ rzuci³ plamê.74KONSTANTY KSI¥¯Ê OSTROGSKI+ 1533Rpiew historyczny1Kiedy Rewera by³ w ciê¿kiej chorobie,A sen mu srogie odbiera³y bole,Chc¹c przynieSæ jak¹ ulgê têsknej dobie,Kaza³ przywo³aæ szlachetne pacholê.2 Giermku - rzek³ hetman g³osem os³abionym - Si¹dx przy mym ³o¿u i wex wdziêczn¹ lutniê, Rpiewaj o jakim rycerzu ws³awionymSiad³ giermek i tak zacz¹³ nuciæ smutnie:3 By³ m¹¿ za czasów Zygmunta pierwszego, Ten nigdy me zna³, co bojaxñ lub trwoga, Niezmiernej si³y, choæ wzrostu ma³ego, A imiê nosi³ Konstanty z Ostroga.4 Jeszcze by³ m³odym kiedy z kopijniki Ponad Wiedroz¹ Moskwie stawi³ pole, Uniós³ go rumak w nieprzyjació³ szyki, I mê¿ny rycerz dosta³ siê w niewolê.755 Car go srogimi obci¹¿y³ okowy I do czarnego wtr¹ci³ go wiêzienia, Nigdy tam ludzkie; g³os nie doszed³ mowy, Ni lube Swiat³o dziennego promienia.6 Tymczasemi w Moskwie Tatarów zagony Znosi³y wojska, pustoszy³y kraje, A car w rozpaczy, zewsz¹d opuszczony, Przed swoim jeñcem niespodzianie staje.7 Ostrogski - rzecze - ju¿ nie w jednym dziele Okaza³eS siê odwa¿nym i zdolnym, Wex he³m i pawê¿, stañ na wojsk mych czele, Zwyciê¿ Tatarów, a zostaniesz wolnym.8 Wódz polski srogie pogromi³ Tatary, Lecz w danym s³owie, gdy go car zawodzi, Pe³en zniewagi z okropnej niewiary, Dopada konia i skrycie uchodzi.9 Ju¿ d³ugo jecha³ w ciemnej lasów ciszy, Gdy spostrzeg³ koSció³, kêdy buków cienie, W nim hymnów Pañskich s³odkie pienia s³yszy, I g³os kap³ana, i organów brzmienie.7610 Wszed³szy weñ, z czo³em rzecze nachylonym: Panie, co czuwasz nad nieszczêSliwymi, CoS jest obroñc¹ niewinnie skrzywdzonym, Daj zdrowo wróciæ do ojczystej ziemi.11 Gdy on siê modli, bojary wys³ane, Mijaj¹c koSció³, pêdz¹ torem drogi, Ostrogski, d¹¿¹c przez szlaki nieznane, Ogl¹da króla i ojczyste progi.12 Ju¿ pe³en zemsty za krzywdy doznane, Skoro mu dana litewska bu³awa, Kêdy car przywiód³ t³umy nieprzejrzane, I on pod Orszê z dzielnym ludem stawa.13 Wraz pierS bechterem a szturmakiem g³owê Obwarowawszy, dobywa bu³ata, Obje¿d¿a szyki do sprawy gotowe, Jak ptak na koniu bia³onogim lata,14 Rycerze moi, dziS b¹dxcie mê¿nymi, Wo³a ogromnie.Ci ju¿ mieczem siek¹, Na wylot ko³a spisami ostrymi, Wszêdzie krew p³ynie i trzewia siê wlek¹.7715 Z osiemdziesiêciu tysiêcy w tym boju CzterdzieSci nasi trupem po³o¿yli, Rzex tak okropna, ze spragnieni w znoju W przy³bicach wodê z krwi¹ zm¹con¹ pili.16 W zamku Ostrogskim na ma³¿onki ³onie Wódz nasz nied³ugiej swobody kosztowa³: Tatarzyn, bystre rozpuSciwszy konie, Bra³ jeñców, mieczem i ogniem wojowa³.17 Wraz hetman z Litw¹ i królewskim dworem Szed³ do WiSniowca, gdzie Tatarzyn dziki Koczuj¹c, pola zalega³ taborem I straszliwymi odzywa³ siê krzyki.18 Konstanty wo³a³: - Towarzysze mili, DziS w rêku naszym barbarzyniec srogi, Czas jest, bySmy siê obelgi pomScili, Oto siê dymi¹ miast waszych po¿ogi.19 Zabranych niewiast, czystych dziewic p³acze Dochodz¹ do was; wziêty plon obfity, Kryj¹ siê w puszczach nieszczêSni oracze, Kraj nasz koñskimi zdeptany kopyty.7820 Tu zwar³szy konia spojrzeniem zuchwa³ym, Podrzuci³ w górê i schwyci³ bu³awê, CzeSæ - rzecze - mê¿nym, hañba zniewieScia³ym! Idxcie i dzielnie poczynajcie sprawê!21 Pró¿no Tatarzyn, nastaj¹c zuchwale, Chmur¹ strza³ gêstych powietrze zasêpi³: Nieustraszony Polak w swym zapale Po³ama³ szyki i krocie wytêpi³.22 Ws³awi³ siê wódz ten trzydziestu bitwami; A Zygmunt Stary, co czci³ wojowników, Chcia³, ¿eby hetman, okryty laurami, W tryumfie wje¿d¿a³ wSród ludu okrzyków.23Dalej mia³ Spiewaæ giermek nasz uczony,Jak siê rycerze potykali butni;Lecz por¹ nocn¹ i pieniem znu¿ony,Pochyli³ g³owê i usn¹³ na lutni.79JAN TARNOWSKIur
[ Pobierz całość w formacie PDF ]