[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wielka debata w parlamencie na temat polityki zagranicznej i perspektyw rozwoju.Zapomnij o tym.Ale jeśli to było coś warte? Co wtedy?W 1993 prezydent podpisuje dekret, mocą którego gospodarczy rozwój Ameryki ma się oprzeć o Księżyc.Owacje.Hurra.Wielka parada na 5-th Avenue.A zaraz potem powstanie.Bunt wilków.- Zwyciężać z wilkami!- Moim zdaniem była to raczej banda sprzedaw­czyków - zaprotestował Vic.Pani Keitelbein cały czas przysłuchiwała się tej dyskusji.- Prawo mówi wyraźnie, że w przypadku utraty przez prezydenta zdolności sprawowania władzy, jego miejsce winien zająć wiceprezydent.W jaki sposób przyszła ci do głowy myśl o zdrajcach? - oburzył się Ragle.- To była zupełnie inna sytuacja.Prezydent nie umarł ani nie utracił zaufania narodu, lecz tylko zachorował.W tym wypadku wiceprezydent pełniący obowiązki głowy państwa powinien wykonywać polecenia chorego prezydenta aż do czasu, gdy odzyska on pełnię sil lub do momentu rozpisania nowych wyborów.Tymczasem ten kupiec wykorzystał sytua­cję, wydając bajońskie sumy na opracowanie i wdrożenie planu z Księżycem.Pewnie chciał się przypodobać bandzie liberałów z Kalifornii.Idioci, którzy stracili zdrowy rozsądek- Victor kipiał w oburzenia.- Ptasie móżdżki o mentalnoś­ci bywalców dyskotek.Byle szybciej i dalej w podrasowanych wozach.Nie widzą dalej czubka własnego nosa.- Wyczytałeś to chyba w jakiejś gazecie i teraz recytu­jesz, bo pamięć ci wróciła - skomentował Ragle monolog szwagra.- Nie wierzę, że sam to wymyśliłeś.- Cały ten opętany pomysł był żywą ilustracją do freudowskich odkryć.Sublimacja niezaspokojonych chuci.Po cholerę pchać się na Księżyc? Dla kogo normalnego mógłby być Księżyc jedynym celem życia, niż dla tabunu młokosów, szukających ekscytujących przeżyć.Obłęd!- Vic podniósł oskarżycielsko rękę.- Nie dość, że obłęd, to jeszcze sprzeczne z prawem!- Skoro sądzisz, że było to przedsięwzięcie nielegalne, seksualne zahamowania nie grają tu żadnej roli.Jesteś nielogiczny, drogi mężu mojej siostry, pomyślał.Chcesz mieć oba atuty w swoim ręku, choć jedno przeczy drugiemu.Nie najlepiej świadczy to o twojej dojrzałości.I jest niezgodne z prawem.Mówisz, byleby mówić.Wszystko jedno, co, byleby tylko się sprzeciwiać.Dlaczego jesteś przeciwny zasiedleniu Księżyca? Boisz się wszystkiego, co obce? A może to przyzwyczajenie do wylegiwania się w domowych piele­szach?.Radio wrzeszczało.- ,,.złożony ciężką chorobą nerek prezydent John Moraga powiedział naszemu korespondentowi, że prze­prowadzi gruntowną kontrolę decyzji swego zastępcy, uwzględniając w szczególny sposób wymogi stawiane przez wzgląd na bezpieczeństwo państwa i zgodność podpisywa­nych ustaw z literą prawa."Dokładnie skontroluje.Biedny stary człowiek, cierpiący na nerki.- To był najlepszy prezydent w ciągu ostatniego półwiecza.- Idiota - mruknął Ragle.Pani Keitelbein twierdząco pokiwała głową.Grupa pierwszych kolonistów wezwana na przesłuchanie oświadczyła, że nie zwróci otrzymanych pieniędzy, czego zażądały władze.FBI aresztowała ich za defraudację funduszy federalnych.Tam zaś, gdzie w grę wchodziły maszyny, nie pieniądze, oskarżono ich za wykorzystanie własności federalnej bez upoważnienia etc.Pretekst - pomyślał Ragle Gumm.,,Zmierzch właśnie zapadł.Światło stacyjki radiowej padało na jego kolana, rzucało delikatny blask na gołe kolana dziewczyny siedzącej tuż obok.W milczeniu podawa­li sobie z ręki do ręki torebkę z frytkami kupionymi w przydrożnym barze.Pochylił się chcąc pociągnąć łyk piwa.- Dlaczego ludzie chcą żyć na Księżycu? - zapytała towarzyszka podróży.- Bo są chronicznie znudzeni Ziemią - odpowiedział sennie.- Normalni ludzie wolą jednak trzymać się mocno rodzinnej planety i biorą życie takim, jakim ono jest.Zamknął oczy i przysłuchiwał się muzyce.- Czy na Księżycu jest ładnie?- Przeraźliwie brzydko - odparł niecierpliwie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • higrostat.htw.pl
  •