[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czypan to także zauważyÅ‚? Raczej nie.Nie zwracam uwagi na takie rzeczy.To kÅ‚amstwo pomyÅ›laÅ‚ Battle. Zwracasz uwagÄ™ na wiele rzeczy.Bardzo wiele.Nie, nie sÄ…dzi, żeby Nevile Strange byÅ‚ w jakichkolwiek kÅ‚opotach finansowych.Nicna to nie wskazywaÅ‚o.Ale niewiele wie o sprawach pana Strange a. Czy pan dobrze zna drugÄ… żonÄ™ pana Strange a? SpotkaÅ‚em jÄ… tu po raz pierwszy.Battle postanowiÅ‚ wyciÄ…gnąć ostatni atut. Być może wie pan, panie Royde, że na narzÄ™dziu zbrodni znaleziono odciski pal-ców pana Nevile a Strange a.Poza tym znalezliÅ›my krew na rÄ™kawach marynarki, którÄ…miaÅ‚ na sobie wczoraj.PrzerwaÅ‚.Royde kiwnÄ…Å‚ gÅ‚owÄ…. MówiÅ‚ nam o tym wymamrotaÅ‚. Pytam pana otwarcie: czy uważa pan, że on to zrobiÅ‚?àomas Royde nie lubiÅ‚ poÅ›piechu.CzekaÅ‚ caÅ‚Ä… minutÄ™, a to bardzo dużo czasu,zanim odpowiedziaÅ‚: Nie wiem, dlaczego mnie o to pytacie.To nie moja sprawa, tylko wasza.OsobiÅ›ciepowiedziaÅ‚bym, że to bardzo maÅ‚o prawdopodobne. A kto, pana zdaniem, byÅ‚by bardziej odpowiedni do tej roli?àomas pokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ…. Jedyna osoba, która mogÅ‚aby być do tego zdolna, nie miaÅ‚a możliwoÅ›ci tego zro-bić.Tak to wyglÄ…da. A kogo pan ma na myÅ›li?111Ale àomas Royde pokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ… zdecydowanie. Nie mogÄ™ powiedzieć.To moja prywatna opinia. PaÅ„skim obowiÄ…zkiem jest uÅ‚atwiać zadanie policji. MogÄ™ podać każdy fakt.A to nie jest fakt.Jedynie mgliste przeczucie.A poza tym,i tak byÅ‚o to niemożliwe. Niewiele siÄ™ z niego daÅ‚o wyciÄ…gnąć stwierdziÅ‚ Leach, kiedy Royde wyszedÅ‚.Battle zgodziÅ‚ siÄ™ z nim. To prawda, niewiele.CoÅ› mu chodzi po gÅ‚owie, coÅ› konkretnego.ChciaÅ‚bym wie-dzieć, co.To bardzo szczególna zbrodnia, Jim, mój chÅ‚opcze.ZadzwoniÅ‚ telefon, zanim Leach zdążyÅ‚ cokolwiek powiedzieć.PodniósÅ‚ sÅ‚uchawkÄ™i zaczÄ…Å‚ rozmawiać.SÅ‚uchaÅ‚ parÄ™ minut, po czym rozÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™. Krew na rÄ™kawie marynarki to krew ludzka i ma tÄ™ samÄ… grupÄ™, co krew lady T.WyglÄ…da na to, że Nevile wpadÅ‚ jak Å›liwka w kompot.Battle, który podszedÅ‚ tymczasem do okna, zajÄ™ty byÅ‚ obserwowaniem czegoÅ› na ze-wnÄ…trz. Ale przystojniaczek tu idzie zauważyÅ‚. Przystojniak, ale rzekÅ‚bym, zle muz oczu patrzy.Szkoda, że pan Latimer, bo to chyba on, byÅ‚ wczoraj w Easterhead Bay.Totaki typ, co daÅ‚by w gÅ‚owÄ™ wÅ‚asnej babce, gdyby liczyÅ‚, że ujdzie mu to na sucho i że coÅ›mu z tego kapnie. No cóż, tutaj na nic nie mógÅ‚ liczyć powiedziaÅ‚ Leach. Nic nie skorzystana Å›mierci lady T. Telefon znów zadzwoniÅ‚. Do diabÅ‚a z tym telefonem.Co tamznowu?PodszedÅ‚ do aparatu. Halo! Ach, to pan, doktorze.Co? ByÅ‚a u niej? Co? Co?!! OdwróciÅ‚ siÄ™. Wuju,chodz tu i posÅ‚uchaj.Battle wziÄ…Å‚ sÅ‚uchawkÄ™.SÅ‚uchaÅ‚ jak zwykle z kamiennÄ… twarzÄ….SzepnÄ…Å‚ do Leacha: Dawaj tu Nevile a Strange a, Jim.Zanim odÅ‚ożyÅ‚ sÅ‚uchawkÄ™, Nevile już czekaÅ‚.Blady i wyczerpany wpatrywaÅ‚ siÄ™ w nadkomisarza Scotland Yardu, próbujÄ…c wyczy-tać coÅ› z jego kamiennej twarzy. Panie Strange zaczÄ…Å‚ Battle czy zna pan kogoÅ›, kto zdecydowanie pana nielubi?Nevile wlepiÅ‚ w niego wzrok i pokrÄ™ciÅ‚ gÅ‚owÄ…. Na pewno? naciskaÅ‚ dalej Battle. Chodzi mi o kogoÅ›, kto naprawdÄ™ czuje dopana gÅ‚Ä™bokÄ… nienawiść.Nevile wyprostowaÅ‚ siÄ™, jakby kij poÅ‚knÄ…Å‚. Nie, z pewnoÅ›ciÄ…, nie. Niech pan pomyÅ›li, panie Strange.Czy nie ma nikogo, kogo pan skrzywdziÅ‚ w ja-112kiÅ› sposób?Nevile zaczerwieniÅ‚ siÄ™. Jest ktoÅ› taki, ale ona nie żywi do mnie urazy.Moja pierwsza żona, którÄ… porzuci-Å‚em dla innej kobiety.Ale mogÄ™ pana zapewnić, że ona mnie nie nienawidzi.Ona.onajest anioÅ‚em.Nadkomisarz pochyliÅ‚ siÄ™ w jego kierunku. Niech pan posÅ‚ucha, panie Strange, jest pan w czepku urodzony.Nie chcÄ™ powie-dzieć, że podobaÅ‚y mi siÄ™ dowody przeciwko panu, co to, to nie.Ale byÅ‚y! ByÅ‚y na tyleniepodważalne, że można byÅ‚o pana na ich podstawie powiesić, chyba że sÄ…d obda-rzyÅ‚by pana szczególnÄ… sympatiÄ…. Mówi pan tak, jakby to już nie byÅ‚o aktualne. Bo nie jest odparÅ‚ Battle. Jest pan uratowany, panie Strange, i to przez czy-sty przypadek.Nevile spojrzaÅ‚ pytajÄ…co. Kiedy pan wyszedÅ‚ wczoraj od lady Tresilian, ona zadzwoniÅ‚a na pokojówkÄ™.ObserwowaÅ‚, jak Nevile to przyjmuje
[ Pobierz całość w formacie PDF ]